Arkadiusz Kiszka: Mecz w Torkach nie był porywającym widowiskiem chociaż emocji nie brakowało do ostatniej minuty
Arkadiusz Kiszka – trener Startu Pruchnik podzielił się z nami swoimi odczuciami po zwycięstwie 0-1 z Orłem Torki.
„Mecz w Torkach nie był porywającym widowiskiem chociaż emocji nie brakowało do ostatniej minuty. Niestety nadal nie wykorzystaliśmy rzutu karnego w pierwszej połowie i obawiałem się że ta sytuacja źle wpłynie na mój zespół. Na szczęście tak się nie stało i po jednym ze stałych fragmentów gry wyszliśmy na prowadzenie po bramce Wojtka Pilawy .W samej końcówce meczu Torki mogły nas pokarać (faul bramkarza na 25m i czerwona kartka) pomogły zażegnać niebezpieczeństwo. Dziękuję mojej drużynie za walkę i determinację w tym spotkaniu. Drużynie z Torek prowadzonej przez Grzegorza Gierczaka dziękuję za mecz i za dobrze przygotowane boisko . Naszym wiernym kibicom również chcę podziękować i proszę o wsparcie w trudnej walce o utrzymanie jaka nas czeka.Pozdrawiam” – Arkadiusz Kiszka.