Zapowiedź 4. kolejki jarosławskiej klasy okręgowej (29–31 sierpnia)

FB_IMG_1756318206586

Przed nami kolejna seria gier w jarosławskiej „okręgówce”. Trzecia kolejka przyniosła sporo goli i niespodzianek, a teraz wiele drużyn będzie chciało potwierdzić swoją formę albo zmazać złe wrażenie po ostatnich występach.

Piast Tuczempy – Wisłoczanka Tryńcza (29 sierpnia, 18:00)

Piast po wygranej w Przeworsku jest na fali i będzie zdecydowanym faworytem w starciu z Wisłoczanką. Goście wciąż szukają pierwszych punktów, ale w Tuczempach o niespodziankę będzie niezwykle trudno.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Orzeł Torki (30 sierpnia, 15:00)

Wólczanka imponuje skutecznością i w trzech meczach zdobyła już sporo bramek. Orzeł Torki także zanotował udany start, więc to spotkanie zapowiada się ciekawie i może być jednym z bardziej wyrównanych w tej kolejce.

Pogoń-Sokół II Lubaczów – Orzeł Przeworsk (30 sierpnia, 14:00)

Rezerwy z Lubaczowa w poprzedniej serii ograły Start Pruchnik, ale teraz przed nimi dużo trudniejsze zadanie. Orzeł będzie chciał szybko zrehabilitować się po porażce z Piastem i to on powinien być tu stroną dominującą.

Czuwaj Przemyśl – Start Lisie Jamy (30 sierpnia, 15:00)

Czuwaj wygrał w Urzejowicach i nabrał pewności siebie. Start Lisie Jamy potrafił urwać punkt Sokołowi Sieniawa, więc w Przemyślu na pewno nie odpuści. To może być wyrównane spotkanie.

Płomień Morawsko – Start Pruchnik (30 sierpnia, 16:00)

Płomień po zwycięstwie w Lesznie wraca na własny teren i zagra z Pruchnikiem, który na razie rozczarowuje. Obie ekipy będą walczyć o ważne punkty w dolnych rejonach tabeli.

Sokół Sieniawa – Fenix Leszno (31 sierpnia, 16:00)

Sokół na razie remisuje i nie może wejść na właściwe obroty. Fenix natomiast wciąż czeka na swoje pierwsze punkty. Teoretycznie gospodarze mają większy potencjał, ale dla gości to jeden z meczów, w których mogą poszukać przełamania.

Czarni Pawłosiów – Promyk Urzejowice (31 sierpnia, 17:00)

Czarni pokazali siłę ofensywną, strzelając cztery gole w Świętem. Promyk przegrał u siebie i teraz czeka go równie trudna przeprawa. Spotkanie dwóch beniaminków w którym oba zespoły na pewno nie odpuszczą nogi.

Gorliczanka Gorliczyna – Sanoczanka Święte (31 sierpnia, 14:00)

Obie drużyny mają za sobą nieudany weekend – Gorliczanka wysoko uległa Wólczance, a Sanoczanka straciła aż cztery gole z Czarnymi. Dla obu to okazja, by poprawić morale i złapać pierwszy oddech w tabeli.

Foto: Wisłoczanka Tryńcza