Zapowiedź 1 kolejki Przemyskiej Klasy A
Przerwa wakacyjna dla zespołów z okręgu przemyskiego dobiegła końca. Już w ten weekend ponownie ruszają rozgrywki przemyskiej Klasy „A”, która po wielu latach zmienia swój kształt. Po 15 kolejnych sezonach włodarze ligowi zdecydowali, że stawka będzie składać się ponownie z 14 zespołów, jak już miało to miejsce w przeszłości. Co to oznacza dla wszystkich drużyn? Oczywiście oprócz mniejszej ilości meczów do rozegrania, będzie to oznaczać również, że nie będzie zbyt wiele miejsca na pomyłki. Można oczekiwać, że stawka będzie bardziej zwarta i zwyczajnie będziemy mieć mniejszą ilość zespołów, które mogłyby mieć na tyle duże problemy kadrowe, że występowałyby w roli dostarczycieli punktów dla znaczącej części rywali. Zatem rywalizacja powinna być nieco bardziej zacięta i co za tym idzie, powinniśmy oglądać więcej spotkań na lepszym poziomie piłkarskim.
Jak zwykle, głównym pytaniem na samym starcie ligowych zmagań jest kto będzie bić się o najważniejszy cel, jakim jest awans do Klasy Okręgowej? Zawsze musimy brać pod uwagę, że niejednokrotnie w trakcie sezonu mogą następować zmiany w poszczególnych klubach i zależnie od sytuacji po zakończeniu rundy jesiennej, losy różnych zespołów mogą się toczyć zupełnie inaczej w porównaniu jednej części rozgrywek do drugiej. Jednak w tej chwili już pewne wnioski mogą nasuwać się same w odniesieniu do poszczególnych ekip. Na pewno na pierwszy plan wysuwają się kluby z Nakła oraz Leszna, ale swoje będą chcieli również pokazać gracze z Orłów, Stubna czy Kosienic. Na pewno prędko dowiemy się kto faktycznie zbudował solidny zespół, który będzie potrafić walczyć na wysokim poziomie w dłuższej perspektywie czasowej, uwzględniając także absencje poszczególnych graczy w różnych momentach sezonu. Jednak na początek przybliżmy sobie to, czego będziemy świadkami w inauguracyjnej kolejce.
Hit na sam start
Lepszego otwarcia sezonu nie można było sobie wymyśleć. Już na samym początku rozgrywek zmierzą się ze sobą główni pretendenci do awansu, czyli Fenix Leszno oraz LKS Nakło-Starzawa. W bieżącym okienku transferowym obie strony nie próżnowały i budowały konkurencyjne ekipy, co ma im dać przewagę nad resztą stawki. W zasadzie w każdej formacji tych drużyn znajdą się nowe twarze, które powinny stworzyć naprawdę mocne kolektywy obu drużynach. Jedni i drudzy na pewno będą chcieli zademonstrować swoją siłę już od samego początku, więc w Lesznie emocji nie powinno zabraknąć.
W sobotę zagrają także w Trójczycach, Wyszatycach oraz Kalnikowie
W sobotnie popołudnie na boisku znajdą się również zawodnicy Korony Trójczyce oraz Granicy Stubno. Korona ma za sobą świetny poprzedni sezon, jednak teraz zaszły w zespole z Trójczyc spore zmiany i na razie trudno oszacować, czy drużyna Piotra Kłosa będzie w stanie powtórzyć wyniki z rozgrywek 2023/2024. W porównaniu do ubiegłego roku, na zupełnie inne otwarcie liczą w Stubnie. Granica poczyniła wzmocnienia na wybranych pozycjach i co najważniejsze nie została pozbawiona kluczowych ogniw, co ma przynieść pozytywne rezultaty.
Klasa „A” powraca do Wyszatyc i już dzisiaj miejscowy Grom zmierzy się z Sanem Hureczko. Zapewne zawodnicy Gromu planują udanie przywitać się z rozpoczynającym się sezonem na własnym boisku i od samego startu ligi czynić starania by nie był to jedynie chwilowy powrót. Z kolei celem Sanu pod wodzą nowego trenera – Tomasza Szymańskiego – na bieżące rozgrywki jest osiągnięcie takich wyników, które nie uwikłają go w walkę o utrzymanie. Na pewno w porównaniu z ubiegłym rokiem potencjał zespołu z Hureczka jest mniejszy, ale na pewno nie będzie można mu odmówić charakteru i woli walki.
O tym samym na pewno będą myśleć ekipy Cresovii Kalników oraz rezerw Polonii Przemyśl. W klubie z Kalnikowa nie dawno panowała duża radość z powodu otwarcia starego obiektu, który po remoncie ma służyć lokalnej społeczności. Jednak jeśli chodzi o sprawy czysto sportowe, to w Cresovii może być odczuwalne mniejsze zadowolenie. Z klubu odeszli ważni zawodnicy, jakimi bez wątpienia byli Igor Hajduk oraz Piotr Nycz, co na pewno osłabiło potencjał zespołu prowadzonego przez trenera Andrzeja Danielak. Mimo tego drużyna Cresovii na pewno będzie mocno walczyć o pozytywne wyniki i nie będzie bez szans w starciu z Polonią, która jak zwykle może być wspierana przez zawodników dostających mniej minut w pierwszym zespole występującym w Klasie Okręgowej.
Pogórze podejmie Gwiazdę, a Viking spotka się z Koroną
W Dubiecku zmierzą się ze sobą Pogórze oraz Gwiazda Maćkowice. U gospodarzy zaszła zmiana na stanowisku szkoleniowca zespołu, którym został Grzegorz Gierczak. Dobrze znany wszystkim zawodnik oraz trener powraca do klubu z Dubiecka i na pewno włodarze Pogórza liczą na dobrą współpracę z nowym/starym szkoleniowcem. Poza tym możemy spodziewać się po Pogórzu stabilnego, solidnego poziomu gry. Co słychać w ekipie z Maćkowic? Najważniejszą informacją, jest to, że Gwiazdę nadal będą reprezentować tacy gracze jak Arkadiusz Pawłowski czy Radosław Buksa i dzięki temu siła ofensywna tego zespołu nadal będzie spora. Z pewnością wyzwaniem będzie poprawienie gry defensywnej, która była istotną bolączką drużyny z Maćkowic.
GKS Viking Orły rusza w nowy sezon również z nowym trenerem. Rajmunda Gorczycę zastąpił Mariusz Stawiarski, który będzie miał za zadanie poprowadzić swój zespół do awansu. Co prawda w składzie Vikinga nie ma już takich zawodników jak Jan Pelc czy Michał Włoch, ale w Orłach postawią na zdolną młodzież, która ma również być gotowa do gry o zwycięstwa w każdym meczu. Przy wsparciu kilku doświadczonych i dobrze znanych nam graczy, może być to bardzo interesująca mieszanka, która z pewnością da Vikingowi możliwość gry o czołowe miejsca. Na początek GKS zmierzy się z Koroną Olszany, której nie prowadzi już Maciej Ryniak. Za wyniki ekipy z gminy Krasiczyn będzie odpowiadać świetnie znany w lokalnym środowisku piłkarskim Piotr Cisek. Drużyna Korony będzie nieco odmieniona pod kątem personalnym i ma to przynieść pozytywne rezultaty. Czy tak będzie? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę.
Mecz w Arłamowie na zakończenie pierwszej kolejki
Po raz pierwszy w historii, w przemyskiej Klasie „A” zagra drużyna KS Arłamów. Zespół zrzeszający w dużej mierze pracowników znanego Hotelu Arłamów, jest swego rodzaju objawieniem dla lokalnej społeczności piłkarskiej. Drużyna prowadzona przez dobrze znanego Krzysztofa Stefanowskiego, dysponująca pięknym pełnowymiarowym boiskiem zlokalizowanym tuż przy luksusowym hotelu to absolutne novum na naszej piłkarskiej mapie. Zarządzający klubem podeszli bardzo ambitnie do całego projektu i dzięki temu KS Arłamów bardzo szybko wywalczył sobie prawo do gry w Klasie „A”. Na początek zmierzy się z Tęczą Kosienice, która w kolejnym sezonie nadal będzie prowadzona przez trenera Władysława Andruszewskiego i jest rozpatrywana w kontekście gry o czołowe miejsca w stawce. Na pewno czeka nas w Arłamowie arcyciekawe spotkanie.