Zapowiedź 1 kolejki przemyskiej A klasy sezonu 2025/26.

Przed nami oczekiwany start ligi, na który czekają wszyscy sympatycy podprzemyskich terenów – już w ten weekend ruszają rozgrywki A i B klasy. W tej zapowiedzi skupimy się przede wszystkim na klasie A, w której doszło do znaczących zmian kadrowych w drużynach, a rozkład sił w lidze po awansie Fenixu Leszno w sezonie 24/25 wyrównał się. Możemy się spodziewać, że nie będziemy mieć jednoznacznego faworyta do wygrania ligi. W tym sezonie, tak jak w poprzednim, przemyska „A” klasa liczy 14 drużyn. Mamy trzy nowe drużyny w zestawieniu – spadkowicza Biało-Czerwonych Kaszyce, którzy po trzech sezonach spędzonych w „Okręgówce” znów witają się z progami „A klasy”. Dla samego klubu to niewątpliwie „krok wstecz”, lecz patrząc na to od strony kibicowskiej w starciach z Vikingiem Orły, Tęczą Kosienice czy Koroną Trójczyce emocji na pewno nie zabraknie! Beniaminkami zostały dwa kluby ze stołecznych miejscowości gminnych – Żurawianka Żurawica oraz Bizon Medyka. Rywalizacja w poprzednim sezonie B klasy o awans była bardzo zacięta, lecz te dwie drużyny pokazały upór i konsekwencję aż do samego końca rozgrywek zdobywając awans – powiedzmy sobie szczerze – w tak dużych miejscowościach gra na poziomie „A klasy” to wręcz obowiązek. Prześledźmy zatem pierwszą kolejkę i dowiedzmy się więcej w tym kompendium wiedzy przemyskiej A klasy!
Bizon Medyka – Gwiazda Maćkowice (16 sierpnia, godz. 14:00)
Sezon rozpoczniemy w Medyce, gdzie beniaminek podejmie na własnym stadionie ekipę Gwiazdy Maćkowice – prawdziwego, ligowego weterana. W ostatnim sezonie Gwiazda zajęła 10. miejsce w tabeli, kończąc sezon z 29 punktami na koncie na co przełożyło się 9 zwycięstw oraz 2 remisy. W 15 meczach Maćkowiczanie odnosili porażkę. Bizon jako drugi beniaminek w poprzednim sezonie wygrał 15 razy, 2 razy remisował i odniósł 5 porażek uzyskując 47 punktów. Dzięki przewadze aż 6 punktów nad trzecią Unią Fredropol, zespół z Medyki w końcówce pewnie przypieczętował swój awans. Co o transferach? W Medyce zmienił się trener – z końcem sezonu funkcję szkoleniowca przestał pełnić Przemysław Kocełło, a jego miejsce zajął Andrzej Kot – doświadczony zawodnik, który do tej pory reprezentował zespół Granicy Stubno. Oprócz niego szeregi Medyki zasiliło jeszcze kilku zawodników: Fabian Kot (Granica Stubno) , Eryk Kopeć (Strażak Sośnica), Antoni Gajda (Cresovia Kalników) oraz Łukasz Czub (Dąb Dobkowice). Bizon rozegrał trzy mecze sparingowe: Porażka 3:5 z Błyskawicą Rozbóż oraz dwa zwycięstwa z ekipami Orlika Przemyśl oraz LKS Niziny odpowiednio 5:1 oraz 5:0. Płynnie przechodząc do Gwiazdy – trener Dariusz Pałys, który już w końcówce pomógł utrzymać się zespołowi w „A klasie” pozostał na stanowisku i w obecnym sezonie będzie pełnił funkcję trenera. Różne głosy mówią o potencjalnym transferze do Maćkowic Janusza Aleksandra, który zawiesił „korki” a raczej „rękawice na haczyku” w drużynie przemyskiego Czuwaju. Gwiazda rozegrała również trzy spotkania kontrolne i odniosła trzy porażki: Grom Wyszatyce (4:3), Sanoczanka Święte (5:0), oraz Biało – Czerwoni Kaszyce (2:5). Mecz obydwu ekip na pewno będzie emocjonujący i tak naprawdę ciężko stwierdzić, który zespół pokaże się z lepszej strony. TYP REDAKTORA: REMIS
Grom Wyszatyce – Korona Olszany (17 sierpnia, godz. 17:00)
W Wyszatycach sezon wystartuje równo o godzinie 17:00, gdzie miejscowi podejmą na własnym stadionie drużynę z Olszan. Obydwie ekipy w poprzednim sezonie zagrały dość równo, gdyż w tabeli końcowej dzieliło ich zaledwie 6 punktów. Grom skończył sezon na 7 miejscu, zaś Korona na miejscu 9. Środek stawki to oczywiście neutralna i dobra pozycja, lecz w Wyszatycach na pewno mierzy się wyżej. Klub już za dwa lata będzie obchodził rocznicę 100-lecia istnienia, a dalekosiężne plany wraz z pięknym jubileuszem mogą połączyć się w jedno. Póki co Grom ogłosił trzy nazwiska: Mateusz Hajduk (Cresovia Kalników), Szymon Bednarz (Orlik Przemyśl) oraz Andrzej Jurkiewicz. Zapewne to nie ostatnie ruchy ekipy z Wyszatyc. Grom rozegrał cztery mecze kontrolne i wszystkie wygrał: Gwiazda Maćkowice (4:3), Orlik Przemyśl (6:3) Polonia Przemyśl U-19 (2:5) oraz Tęcza Kosienice (0:2). Korona Olszany to zespół, który do tej pory rozegrał dwa mecze kontrolne i obydwa wygrał: z LKS Ujkowice (8:0) oraz z LKS Skołoszów (5:0). Wyniki imponujące, ale pamiętajmy, że sparingi nie oddają rzeczywistego stanu. Do zespołu dołączył doświadczony stoper Rafał Jaroch występujący ostatnio w zespole z Orłów. Trzeba wspomnieć o sporym ubytku kadrowym jakim został Miłosz Młynarski przenoszący się do przemyskiego Czuwaju. Jest to niewątpliwie bolesna strata dla ekipy z Olszan. Obydwa zespoły stabilnie przebyły ostatni sezon, a z cząstkowych informacji ciężko wywnioskować kto jest faworytem tego spotkania – pokusilibyśmy się postawić lekko w stronę gospodarzy. TYP REDAKTORA: WYGRANA GOSPODARZY
GKS Viking Orły – Biało Czerwoni-Kaszyce (17 sierpnia, godz. 17:00)
Niewątpliwie jest to bomba meczowa na sam początek ligowych zmagań! To mecz, który elektryzuje całą Gminę Orły. Derby, które od lat są symbolem lokalnej rywalizacji, powracają z hukiem – i na otwarcie sezonu! Nie da się ukryć, że emocje wokół tego starcia rozprzestrzeniają się jak zaraza – w tym meczu nie chodzi tylko o trzy punkty – chodzi o honor, dumę i dominację. Ostatnie derby pomiędzy obiema ekipami odbyły się 1 maja 2021 roku w Kaszycach i zwycięstwo przypadło dla GKS-u po bramkach Balawendera oraz Włocha – Biało Czerwoni zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem zdobyte przez Hołuba. Wyczekując tego meczu prawdziwi koneserzy lokalnej piłki mogą porównać to do odwiedzenia ulubionej budki z kebabem po latach, gdzie w końcu mogą zamówić największy lawasz z podwójnym mięsem, którego nie jedli od lat – to opisuje prawdziwe emocje. Wracając do rzeczywistości Biało Czerwoni Kaszyce zaliczając spadek z Okręgówki na pewno chcieliby tam jak najszybciej powrócić. Nowym trenerem Kaszyc został znany w lokalnym środowisku piłkarskim Piotr Błażkowski, który w sezonie 2022/2023 prowadził zresztą Biało-czerwonych w „okręgówce”. Oprócz tego Błażkowski prowadził zespoły z Sanu Hurko/Hureczko, Czuwaj Przemyśl, LKS Skołoszów oraz krótko Jawor Nehrybka. Do ekipy dołączyło póki co dwóch zawodników – 17-letni Radosław Grabowski (LKS Olszynka) oraz stoper – Marcin Gibczyński (Jawor Nehrybka). Biało-czerwoni posiadają stabilną kadrę skupiającą zawodników z miejscowości. Niewątpliwie trzeba zwrócić uwagę na Oskara Kuźmińskiego, czyli „najskuteczniejsze kopyto” z poprzedniego sezonu jarosławskiej klasy okręgowej. Kuźmiński zdobył aż 24 bramki, lecz to nie uchroniło zespołu Biało-czerwonych przed spadkiem. Niedzielni goście pojedynku rozegrali cztery sparingi, trzy wygrywając z Łękiem Ostrów (3:4), Wesołą Zadąbrowie (9:4) i Gwiazdą Maćkowice (2:5) oraz raz remisując z LKS Nakło (2:2). W obozie przeciwnym, czyli w Vikingu zmian nastało więcej. Z rolą trenera pożegnał się Mariusz Stawiarski, a klub opuściło kilku zawodników: Patryk Pelc (LKS Nakło), Błażej Demeńczuk (Czuwaj Przemyśl), Rafał Jaroch (Korona Olszany) oraz Szymon Dudek (Czarni Bolestraszyce). W zamian GKS poczynił spore wzmocnienia. Do zespołu dołączył nowy trener Grzegorz Tokarz, który również już był szkoleniowcem Gieksy. Do zespołu dołączyło czterech zawodników: Macieja Łach (Czuwaj Przemyśl), Michał Włoch (powrót z wypożyczenia do LKS Skołoszów), Kamil Klaczkowski (Hetman Laszki), oraz Wojciech Węglarz (SMS Przemyśl). Niewątpliwie transfery znaczące, które mogą wkomponować się trzon zespołu, który zbudowany jest głównie z zawodników z miejscowości. Orłowianie rozegrali pięć meczów kontrolnych przegrywając z Orłem Torki (5:1), Startem Pruchnik (1:3) i Hetmanem Laszki (1:3), a wygrywając dwa z Fenixem Leszno (2:1) oraz z Żurawianką Żurawica (0:5). GKS Viking Orły mimo zmian w letniej przerwie pomiędzy sezonami na pewno będzie groźnym rywalem i już w pierwszym meczu będziemy oglądać prawdziwą batalię dwóch równorzędnych zespołów. Ten pojedynek będzie niewątpliwie hitem kolejki i już teraz warto zarezerwować sobie popołudnie by obejrzeć to spotkanie na żywo. Ciężko typować zwycięzcę obiektywnie, gdyż jest to mecz derbowy, w którym wszystko może się wydarzyć. TYP REDAKTORA: ZWYCIĘSTWO GOSPODARZY
Granica Stubno – Tęcza Kosienice (17 sierpnia, godz. 17:00)
Mecz pomiędzy obiema ekipami również powinien przynieść sporo piłkarskich emocji. Granica to czwarta siła poprzedniego sezonu, a na wynik przełożyło się 14 zwycięstw oraz 4 remisy. Z boiska „na tarczy” Granica wracała 8 razy. Nie mamy informacji o potencjalnych transferach przychodzących do zespołu ze Stubna, ani nawet plotek, które mogłyby okazać się prawdą. Z kolei zespół opuściło trzech zawodników: Igor Hajduk (Orzeł Torki), oraz Andrzej i Fabian Kot (obydwaj Bizon Medyka). Stubno rozegrało dwa mecze kontrolne, w których zremisowało z Żurawiaką Żurawica (0:0) oraz z Wisznią Nienowice (1:1). Czy brak informacji i tylko dwa mecze kontrolny to zły prognostyk, a może tylko zasłona dymna? Przekonamy się o tym już w najbliższą niedzielę. A co słychać w Kosienicach? Tęcza to również bardzo solidna drużyna utrzymująca prym w górnej części tabeli na przestrzeni kilku sezonów. Ostatnio skończyli na szóstym miejscu wygrywając 12 spotkań, 2 remisując i 12 razy przegrywając. Ekipa prowadzona przez Władysława Andruszewskiego niewątpliwie mierzy wyżej, lecz deficyt na rynku transferowym dotyka każdej drużyny. Do zespołu na pewno dołączy dwóch zawodników: doświadczony Wojciech Pilawa (Biało-czerwoni Kaszyce) oraz Marcin Gierczak (Pogórze Dubiecko). Tęcza rozegrała jeden mecz sparingowy przegrywając na własnym boisku z Gromem Wyszatyce 0:2. Kolejny mecz, kolejna zagadka. Za ekipą ze Stubna przemawia atut własnego boiska i tym się zasugeruję. TYP REDAKTORA: ZWYCIĘSTWO GOSPODARZY
Korona Trójczyce – Pogórze Dubiecko (17 sierpnia, godz. 17:00)
Korona w ostatnim sezonie na ostatniej prostej zdołała utrzymać się w lidze wygrywając pojedynki „o życie” – z drugiej strony Pogórze Dubiecko również wyszło z ciężkiej sytuacji „obronną ręką” ratując się przed spadkiem. Obydwie ekipy zajęły odpowiednio 12 i 11 miejsce w tabeli zbierając po 26 punktów. Drużynę prowadzoną przez Piotra Kłosa opuściło póki co trzech zawodników: Kamil Bratkowski (Fenix Leszno), Mateusz Łach (LKS Olszynka) oraz Karol Kiełbalski (LKS Olszynka). Korona rozegrała dwa mecze sparingowe przegrywając odpowiednio z Wisznią Nienowice (4:1) oraz odnosząc zwycięstwo w Zabłotcach z tamtejsza Iskra (3:5). Ciężko powiedzieć cokolwiek o zespole z Trójczyc, który zawsze jest groźny, lecz gdy plotki o potencjalnych dalszych odejściach przewijają się w środowisku to wrażenie topnieje w oczach. W Dubiecku oprócz jednego sparingu z rezerwami przemyskiej Polonii zremisowanym 3:3 głucha cisza – nie mamy informacji do tej pory o żadnych wzmocnieniach kadrowych – fanpage umarł 12 czerwca, a do nas nie doszły nawet szczątkowe informacje. Cisza przed burzą? TYP REDAKTORA: REMIS
Żurawianka Żurawica – KS Arłamów (17 sierpnia, godz. 17:00)
Żurawianka to ekipa ze sporym bagażem doświadczeń z przeszłości. By odzyskać świetność klub stara się inwestować w młodych adeptów. W ostatnim sezonie drużyna z Żurawicy wygrała przemyską „B” klasę wygrywając 16 spotkań, remisując 5 razy i tylko raz przegrywając. Niewątpliwie na ten dorobek pracował cały zespół, lecz warto wyróżnić dwóch napastników Żurawianki: Kacpra Wilowskiego, który zdobył 28 bramek oraz Krzysztofa Bajwoluka – zdobywcę 26 trafień dla swojego zespołu. Żurawianka rozegrała trzy mecze kontrolne – dwa przegrała z Wesołą Zadąbrowie (2:3) oraz Vikingiem Orły (0:5) oraz jeden zremisowała z Granicą Stubno (0:0). Trener Rajmund Gorczyca niewątpliwie przygotowuje drużynę na ciężkie boje w „A” klasie, a do składu przymierzanych jest dwóch zawodników: bramkarz Damian Baran (Cresovia Kalników) oraz stoper Tomasz Pudło (San Hurko/Hureczko). W meczu z KS Arłamów o zwycięstwo może być ciężko, lecz na pewno atut własnego boiska pozytywnie wpłynie na pierwszy mecz beniaminka po awansie do „A” klasy. KS Arłamów to niewątpliwie zespół, który będzie mierzył wysoko w tym sezonie. W ostatnim sezonie odstąpili pola tylko zespołowi z Leszna, który awansował do okręgówki. Arłamów zdobył 62 punkty wygrywając 20 razy, 2 razy remisując i 4 razy przegrywając. Przygotowania idą pełna parą. Do zespołu dołączył doświadczony bramkarz Damian Juszczyński (Wiraż Chłopice) oraz młody obrońca Michał Oszczypko (Wiar Huwniki). Kadrę opuścił Damian Gloc (Wiar Sierakośce). Krążą pogłoski o odejściu jednego z bramkarzy KS Arłamów oraz o kontuzji jednej z gwiazd zespołu Vladyslava Valihury, która wyklucza go na rundę jesienną. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Stefanowskiego rozegrała cztery mecze kontrolne wygrywając wszystkie spotkania: LKS Miękisz Nowy (4:8), Orzeł Torki (2:1), Tornado Dobczyn (5:3), Czarni Pawłosiów (4:3). Warto zwrócić uwagę na ten zespół, gdyż piłkarski projekt trwa w najlepsze, a kto wie czy ta drużyna nie włączy się w walkę o awans do klasy Okręgowej.
Polonia Przemyśl II – LKS Nakło (17 sierpnia, godz. 17:00)
Po awansie głównej drużyny do IV ligi, rezerwy niewątpliwie będą zapleczem dla młodych zawodników, którzy będą mogli ogrywać się na niższym poziomie rozgrywkowym. Rezerwy przemyskiej „Barcelonki” w poprzednim sezonie zakończyły zmagania w połowie ligowej tabeli. Wynik odpowiedni i można rzec – stabilny. Na ósme miejsce przełożyło się 10 zwycięstw oraz 6 remisów. Polonia przegrywała 10 razy uznając wyższość rywali. Zespół rozegrał trzy mecze sparingowe przegrywając z Wirażem Chłopice (3:2), remisując z Pogórzem Dubiecko (3:3) oraz wygrywając z Gromem Wyszatyce (3:2). Ciężko mówić o transferach w kontekście tej drużyny – doskonale wiemy, że zespół będzie wspierany przez zawodników z pierwszego składu, a w „dwójce” będzie ogrywać się zdolna młodzież. Inaczej ma się sprawa w zespole z Nakła. Trzecia siła ostatniego sezonu również ma chrapkę na „awans” i we wspomnianym sezonie 2024/25 LKS Nakło zdobyło 52 punkty, 15 razy wygrywając, 7 razy remisując i 4 razy przegrywając. Póki co LKS Nakło nie odkrywa wszystkich kart i został ogłoszony jeden transfer w postaci Patryka Pelca (GKS Viking Orły). Jedynym ubytkiem, który ujrzał światło dzienne jest Jarosław Chmielowski (LKS Skołoszów). Drużyna Damiana Mikulca okres „pełną parą” przygotowywała się do nadchodzącego sezonu. Na sześć gier sparingowych Nakło wygrało trzy razy: Sanoczanka Święte (7:3), Łęg Łowce (3:2), Fredro Surochów (3:5), raz zremisowało z Biało-Czerwonymi Kaszyce (2:2) oraz dwa razy przegrało z Piast Tuczempy (4:3) oraz z Wólczanką Wólką Pełkińską (1:0). W Nakle na pewno nastroje po ostatnim sezonie i mocno przepracowanym okresie przygotowawczym są bojowe. TYP REDAKTORA: WYGRANA GOŚCI
Bardzo dziękujemy za uwagę – wszystkim drużynom w imieniu redakcji życzymy powodzenia w ligowych zmaganiach, wielu emocji oraz by kontuzje trzymały się od nas z dala. Proszę z uśmiechem podejść do błędów, które mogły przydarzyć się w tekście – tekst nie był pisany przez Chat GPT więc ludzkie błędy mogą się zdarzyć.
Autor: Bartłomiej Pióro