Wisłoka Dębica wygrywa w doliczonym czasie! Wiązownica coraz bliżej spadku

Mimo ogromnych starań i walki do ostatniego gwizdka, KS Wiązownica nie zdołał przełamać serii porażek. W 31. kolejce Betclic 3. Ligi grupy IV gospodarze ulegli przed własną publicznością Wisłoce Dębica 0:1. Zwycięskiego gola zdobył Natan Lis w ostatnich sekundach meczu.
Mało emocji, dużo walki
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a obie drużyny długo nie mogły złapać właściwego rytmu. Nerwowość i presja punktowa sprawiły, że brakowało klarownych sytuacji bramkowych. Najlepszą okazję przed przerwą miał Dominik Kulon, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem minimalnie chybił. Wisłoka miała jeszcze rzut wolny, ale również bez większego zagrożenia.
Wiązownica szukała zwycięstwa
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – przewaga Wiązownicy była zauważalna, lecz nie przekładała się na bramki. Michał Kitliński miał dobrą sytuację w polu karnym, jednak uderzył zbyt lekko. Z kolei Wisłoka groźnie kontrowała – Łanucha zmusił bramkarza do interwencji, a później to samo próbował uczynić Kitliński, lecz Czarny wybił piłkę z linii.
Swoje szanse marnowali też Kasia i Chrapusta, a najbardziej klarowną okazję zmarnował Kornel Kordas, który z kilku metrów posłał piłkę nad pustą bramką. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, losy spotkania odwróciły się w jednej chwili.
Decydujący cios w ostatnich sekundach
W piątej minucie doliczonego czasu gry Wisłoka przeprowadziła szybką kontrę. Dominik Kulon wypatrzył w polu karnym Natana Lisa, a ten nie zmarnował szansy i pewnym strzałem zapewnił swojej drużynie komplet punktów.
Wiązownica kończy mecz bez punktów, a ich sytuacja w tabeli robi się coraz trudniejsza. Dla Wisłoki to bardzo ważna wygrana, która pozwala utrzymać kontakt z czołówką.
Strzelec bramki:
-
0:1 – Natan Lis (90+5′)
Zdjęcie: https://nowiny24.pl/