Start Pruchnik walczył do końca – niełatwa jesień z problemami w bramce
Start Pruchnik, drużyna z Jarosławskiej Klasy Okręgowej, zakończyła rundę jesienną na szóstej pozycji, mimo poważnych problemów kadrowych.
Zespół Arkadiusza Kiszki zmagał się z brakiem bramkarza od 6. kolejki, ale dzięki determinacji zawodników zdołał ukończyć rundę z solidnym dorobkiem punktowym.
Utrata bramkarza od 6. kolejki
Od 6. kolejki Start Pruchnik zaczął borykać się z nieoczekiwanymi komplikacjami. Najpierw klub opuścił podstawowy bramkarz, Mateusz Łuczyk, który przeniósł się do Orła Przeworsk. Kilka dni później kontuzji obojczyka doznał drugi bramkarz zespołu, co zmusiło Start Pruchnik do wystawienia zawodnika z pola w roli bramkarza. Sytuacja ta trwała przez długie tygodnie – od 6. do 12. kolejki – podczas których drużyna musiała mierzyć się z rywalami bez specjalisty na kluczowej pozycji.
Powrót Wiktora Goneta na koniec rundy
Dopiero na trzy ostatnie spotkania rundy jesiennej drużyna mogła liczyć na powrót swojego bramkarza Wiktora Goneta, który wcześniej przez trzy miesiące przebywał na szkoleniu w Straży Granicznej. Jego obecność była dla drużyny dużym wzmocnieniem, choć w ostatniej, 15. kolejce musiał on ponownie opuścić boisko ze względu na obowiązki zawodowe. Mimo że Gonet zdołał rozegrać jedynie trzy mecze, jego powrót znacząco poprawił morale zespołu w kluczowym momencie rundy.
Szóste miejsce mimo przeciwności
Mimo problemów z bramką, Start Pruchnik zakończył jesienną część sezonu na wysokim szóstym miejscu w tabeli, zdobywając 25 punktów. Drużyna ustępuje tylko bilansem bramkowym Polonii Przemyśl, która zajmuje piątą lokatę. Czwarty Piast Czempiń ma zaledwie punkt przewagi nad Startem, a do trzeciej Wólczanki Wólka Pełkińska pruchniczanie tracą pięć punktów.
Pomimo problemów, Start Pruchnik udowodnił, że potrafi stawić czoła przeciwnościom. Drużyna Arkadiusza Kiszki może być zadowolona z osiągniętego wyniku, szczególnie biorąc pod uwagę nietypowe wyzwania, które towarzyszyły im przez większą część rundy.
Foto: Start Pruchnik