Stal Łańcut zaskakuje faworyta – rozmowa z Kamilem Matofijem po zwycięstwie nad JKS Jarosław

FB_IMG_1754852120185

W pierwszej kolejce IV ligi podkarpackiej Stal Łańcut sprawiła dużą niespodziankę, pokonując przed własną publicznością jednego z głównych kandydatów do awansu – JKS Jarosław – aż 3:1. W rozmowie z Kamilem Matofijem, zawodnikiem Stali, porozmawialiśmy o kluczowych momentach spotkania, wpływie czerwonej kartki dla rywali oraz atmosferze w drużynie po udanym starcie sezonu.

1. Stal pokonała jednego z faworytów do awansu – co według Ciebie było kluczem do tego zwycięstwa?

Zgadza się Jks Jarosław jest głównym kandydatem do awansu lecz my jako drużyna podeszliśmy do tego meczu na chłodno bez obaw i jakieś sztucznej presji. Mieliśmy swój pomysł na ten mecz określony przez trenera i w miarę możliwość staraliśmy się go realizować chodź to nigdy nie jest łatwe tym bardziej z dobrym przeciwnikiem jakim jest jks, kluczowym momentem była moim zdaniem bramka na 1:1 przed przerwą która pokazała że się da i śmiało możemy iść po kolejną bramkę co w drugiej połowie udało się zrobić.

2. Czy czerwona kartka dla rywali wpłynęła znacząco na przebieg meczu, czy jednak plan na to spotkanie realizowaliście od samego początku?

Uważam że czerwona kartka zawsze ma wpływ na przebieg spotkania a nasza drużyna musiała z tej okazji oczywiście skorzystać lecz uważam że nie przez to wygraliśmy tylko przez to że właśnie konsekwentnie pomimo straty bramki staraliśmy się walczyć jak równy z równym i dążyliśmy po zwycięstwo nie tylko broniąc się.

3. Jak oceniasz atmosferę w drużynie po tak udanej inauguracji sezonu i czego możemy się spodziewać w kolejnych meczach?

Atmosfera jest naprawdę fajna, miło było zacząć sezon w takim stylu przy takiej publiczności oraz przy dopiero co otwartej nowej trybunie.

A w kolejnych meczach również możecie spodziewać się walczącej Stali która idzie po całą pulę i oby też tak było 🙂

Foto: Stal Łańcut