Sławomir Gołda: Od pierwszego gwizdka sędziego Fredro mocno przycisnęło gospodarzy

3

“Witam serdecznie,

Po zeszłotygodniowej stracie punktów w derbowym meczu z Wietlinem drużyna wyszła na mecz mocno zmobilizowana. Od pierwszego gwizdka sędziego Fredro mocno przycisnęło gospodarzy i efekty nie kazały długo czekać — już po 20 minutach prowadziliśmy 3:0, a drużyna co rusz tworzyła sytuacje do zdobycia kolejnych bramek. Wszystko wychodziło — bramki strzelaliśmy po stałych fragmentach gry, z kontry, oraz po atakach pozycyjnych. Na przerwę schodzimy z czterobramkowym prowadzeniem. Druga połowa była spokojniejsza, wprowadziliśmy zmiany i ogrywaliśmy naszą zdolną młodzież. To właśnie akcja juniorów dała nam 5. bramkę — jeden asystował, drugi strzelił — brawo chłopaki! Po tej akcji drużyna nieco się rozluźniła i gospodarze zdobyli bramkę honorową. Bardzo cieszy mnie również powrót do zespołu W. Mazura, który cały poprzedni sezon leczył kontuzję — kolejny mecz i kolejna bramka, extra Waldi! Podsumowując, było to bardzo pewne zwycięstwo; dominowaliśmy na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Drużynie z Węgierki życzę powodzenia w kolejnych meczach ligowych.” – Sławomir Gołda (medyk/ działacz), Fredro Surochów.

KS Węgierka 1:5 Fredro Surochów (A klasa, Jarosław).

O Autorze

P