Sanoczanka Święte triumfuje po zaciętym meczu – Lach i Piwowar komentują zwycięstwo
W niedzielnym spotkaniu drużyna Sanoczanka Święte odniosła cenne zwycięstwo nad zespołem Orzeł Torki, pokonując rywali 2:1. Mecz był pełen emocji i walki, a o ostatecznym wyniku zadecydowały bramki zdobyte w drugiej połowie. Po spotkaniu o komentarz poproszeni zostali dwaj zawodnicy Sanoczanki, Mariusz Lach oraz Dawid Piwowar.
Mariusz Lach tak skomentował przebieg meczu:
“Nie był to łatwy mecz, od początku widać było, że obie drużyny zamierzają powalczyć o pełną zdobycz punktową. Dobrze weszliśmy w mecz, strzelając bramkę, która niestety nie została uznana. Dalsza część gry to dużo walki, z kilkoma sytuacjami bramkowymi, z których jedną goście wykorzystali. W drugiej połowie zagraliśmy z większą wiarą w zwycięstwo i własne możliwości, dzięki czemu udało nam się zdobyć dwie bramki i odwrócić losy spotkania. Wygrywamy 2:1 i dopisujemy ważne trzy punkty w kontekście układu ligowej tabeli.”
Z kolei Dawid Piwowar, wracający po kontuzji, podkreślił wysiłek drużyny:
“Mecz był wyrównany. Pomimo naszych problemów kadrowych, kolejny raz pokazujemy charakter i determinację, i dosłownie udaje nam się ‘wydrzeć’ to zwycięstwo w ostatnich minutach meczu. Szacunek dla całego zespołu za zaangażowanie. Wydaje mi się, że zrobiłem tyle, ile mogłem. Wracam po kontuzji, więc fajnie jest wreszcie pomóc kolegom na boisku, a nie tylko dopingując z trybun. Nikt nie lubi przegrywać, a tym bardziej u siebie. Robimy wszystko, by przedłużyć tę serię bez porażki na własnym boisku. Czekamy na kolejny trening i na to, co powie trener. Zawsze, gdy podchodzimy do meczu, mamy plan, więc myślę, że z Dobkowicami będzie podobnie.”
Zawodnicy wyrazili zadowolenie z osiągniętego wyniku, a ich wypowiedzi wskazują na pełną mobilizację przed kolejnymi meczami.