Runda jesienna okiem trenera: Radosław Gil – Piast Tuczempy
Jak ocenia Pan rundę jesienną?
Moim zdaniem runda jesienna w wykonaniu mojego zespołu była bardzo dobra, aczkolwiek było kilka meczy z których nie do końca byłem zadowolony i w których mogliśmy zaprezentować się zdecydowanie lepiej.
Z którego z jesiennych spotkań jest Pan najbardziej zadowolony i dlaczego?
Było kilka meczy w których zagraliśmy bardzo dobrze ale chyba najlepszym naszym spotkaniem w rundzie było to z Czuwajem gdzie już po 24 min. wygrywaliśmy 3:0 i cały mecz mieliśmy pod kontrolą.
Który mecz to największe rozczarowanie?
Zdecydowanie największym rozczarowaniem był mecz z Orłem Przeworsk. Już w dwóch wcześniejszych spotkaniach widziałem że wpadliśmy w dołek, choć zdobywaliśmy punktu to wyglądaliśmy bardzo słabo. Apogeum tej słabej formy miało miejsce w Przeworsku, do tego doszły drobne kontuzje i kartki. W tym meczu nie mieliśmy absolutnie nic do powiedzenia, oczywiście Orzeł jest według mnie zdecydowaniem najmocniejszą drużyną w naszej lidze która powinna grać poziom wyżej i nie szukam usprawiedliwienia tego wyniku ale na pewno mogliśmy się dużo lepiej zaprezentować na ich tle.
Na co Pana zdaniem stać ten zespół i o co powinien powalczyć na wiosnę?
Uważam że stać nas na to by utrzymać miejsce które mamy obecnie. Cieszę się że po kontuzjach na wiosnę wracają doświadczony Rafał Noga i Dominik Sas który jest ważnym ogniwem zespołu a niestety już w drugiej kolejce z Wólczanką doznał dość groźnej kontuzji która wyeliminowała go na całą rudę. Na pewno tych dwóch mocno charakternych zawodników podniesie jakość i zaangażowanie całego zespołu.
Z jakiego wyniku na koniec sezonu będzie Pan zadowolony?
Zadowolony będę jeśli utrzymamy miejsce które zajęliśmy na jesień a bardzo zadowolony jeśli podskoczymy o jedno miejsce wyżej.
Kto się najbardziej wyróżnił? Jakie są mankamenty?
Tak naprawdę chciałbym wyróżnić cały mój zespół bo to po prostu moja drużyna i każdy zawodnik czy ten który zagrał najwięcej minut czy ten który zagrał najmniej jest dla mnie tak samo ważny bo wszystko sprowadza się do wspólnego mianownika – drużyna.
Jeśli chodzi o mankamenty to nie będę mówił o moim zespole ale ogólnie o mankamentach całej ligi.
Według mnie niektóre kluby skupiają się na tym by ściągnąć do siebie zawodników obiecując im pieniądze nieadekwatne do poziomu ligi amatorskiej zamiast zainwestować w zabiegi poprawiające boisko które tak naprawdę jest najważniejsze dla zawodników i często decyduje o ich zdrowiu.
Jak wygląda czas po zakończeniu rundy i kiedy zaczynacie regularne przygotowania do rundy rewanżowej?
Rundę jesienną zakończyliśmy wspólną kolacją po ostatnim meczu, na oficjalnym treningu spotkamy się dopiero w połowie stycznia. Uważam że każdemu z nas przyda się odpoczynek by nie było przemęczenia materiału i by wrócić z duża chęcią do treningu w nowym roku. Większość z moich zawodników w tym okresie chodzi na siłownię, gra w futsal czy na orliku. W tym roku wszyscy spotkamy się jeszcze na klubowej Wigilii którą co roku organizujemy.
Czego Panu życzyć w dalszej pracy z zespołem i co sprawi, że w czerwcu będziesz miał Pan poczucie pełnej satysfakcji z tego sezonu?
Czego mi życzyć? Hmm by moją drużynę kontuzje omijały szerokim łukiem i żebyśmy osiągnęli cel o którym wspomniałem powyżej.
Dziękuje za rozmowę.