Runda jesienna okiem trenera: Krystian Rachfał – RKS Błyskawica Rozbórz
Jak ocenia Pan rundę jesienną?
Rundę jesienną w skali od 1 do 10 oceniam na 6, zaliczyliśmy mocny start, jednak z kolejki na kolejki pojawiały się coraz większe problemy ze skutecznością, gdzie dochodziły do tego problemy kadrowe. Runda mogła się potoczyć dla nas zdecydowanie lepiej, lecz była to tak naprawdę pierwsza runda w tak przemodelowanym w porównaniu do zeszłego sezonu składzie i dlatego zostanie przy ocenie 6/10
Z którego z jesiennych spotkań jest Pan najbardziej zadowolony i dlaczego?
Najbardziej zadowolony jestem ze spotkania rozegranego na naszym boisku z drużyną z Łopuszki. Była to dopiero druga kolejka tego sezonu, a mierzyć musieliśmy się ze spadkowiczem z ligi wyżej, którego celem napewno jest powrót na A klasowe boiska. Najlepsze w tym spotkaniu było to, że byliśmy poprostu skuteczni, co pokazują 4 bramki przez nas strzelone, ale także koronkowa gra która w tym meczu była przez nas momentami prezentowana, ponieważ dla mnie jako trenera najważniejsze jest by drużyna była piekielnie skuteczna oraz poprostu cieszyła się grą w piłkę, bo to jest w niej najpiękniejsze.
Który mecz to największe rozczarowanie?
Zimny prysznic to na pewno spotkanie w Zarzeczu. Spotkanie to kompletnie nie potoczyło się po naszej myśli, drużyna przeciwna potrafiła odnajdywać się w polu karnym i po naszych elementarnych błędach wpakowali 4 bramki do naszej bramki i to oni w końcowym rozrachunku cieszyli się z 3 pkt. Takie spotkania jak to pokazują, że najmniejszy błąd w tej lidze może doprowadzić do sytuacji podbramkowych w naszym polu karnym a główny kandydat do awansu, którym jest drużyna z Zarzecza, takich sytuacji nie marnuje. Nie ma jednak co się załamywać, na szczęście taki zimny trafił na mnie się w rundzie jesiennej i pokazał nam, że do każdego spotkania musimy podchodzić z mentalnością i koncentracja na najwyższym poziomie.
Na co Pana zdaniem stać ten zespół i o co powinien powalczyć na wiosnę?
Zespół ten z dnia na dzień uświadamia mnie w tym, że jesteśmy w stanie zrobić wielkie rzeczy, początki zawsze bywają trudne, ludzie będą spekulować, komentować twoją grę przede wszystkim po takiej przebudowie. Nie zawsze będzie się układać spotkanie od 1 do 90 minuty, tak jak będziemy tego chcieli, niestety, tak wygląda życie i dlatego skupiamy się w 100% na ciężkiej pracy, bo bez niej nie możemy myśleć o celach, które chcemy osiągnąć. Wiem, że drużyna chce i jest w stanie osiągnąć awans bezpośredni z 1 miejsca, najważniejsze dla nas jest cierpliwość i ciężka praca, by w każdym spotkaniu być najlepsza wersja siebie i wylać dla tej koszulki ostatnie poty, żeby na koniec cieszyć się z owoców, które możemy zebrać.
Z jakiego wyniku na koniec sezonu będzie Pan zadowolony?
Oczywiście tylko z awansu, inne możliwości nie są dopuszczane do mojej głowy.
Kto się najbardziej wyróżnił?
Ciężko mi wyróżniać pojedyncze osoby, bo to drużyną zdobyliśmy te wszystkie punkty, stanowiliśmy mocny kolekty i zasługi rozkładały się na wiele pozycji. Jednak gdy już bym musiał wymienić to bardzo cieszy mnie postawa naszego kapitana, który mimo swojego wieku stanowi fundament naszej defensywy oraz jest bardzo skuteczny, gdy przytrafi mu się wypad do przodu. Warto też wspomnieć o Danielu Tarocińskim, który w tym sezonie jest po prostu tak zwanym killerem i przyczynia się w wielkim stopniu do zdobyczy punktowych. Cieszy także postawa Grzegorza Cichego, który swoim spokojem, a także doświadczeniem zarządza grą w środku pola naszej drużyny, dodając przy tym wiele niekonwencjonalnych zagrań, dzięki którym jesteśmy w stanie zagrozić drużynie przeciwnej.
Jakie są mankamenty?
Ciężko mówić o mankamentach przy budowaniu drużyny, ciągle szukamy optymalnych rozwiązań dla kadry, którą posiadamy. Na pewno potrzebujemy też drugiego bramkarza, szczególnie uwypukliła to kontuzja, która przytrafiła się w trakcie sezonu Oskarowi Wołoszynowi. Z tego, co wiemy, posiadamy też najmłodszą kadrę w całej lidze, jest to nie całe 22 lata, więc te błędy mają prawo przytrafiać się zawodnikom, ale póki widzę ich rozwój, to jestem pewien, że z biegiem czasu będzie tych mankamentów coraz mniej.
Jak wygląda czas po zakończeniu rundy i kiedy zaczynacie regularne przygotowania do rundy rewanżowej?
Regularne treningi do rundy wiosennej zaczynamy już 15 stycznia, wraz z osobami z klubu przygotowaliśmy plan przygotowań na 3 miesiące, w którym tydzień posiada 3 jednostki treningowe w tym 1 trening motoryczny oraz na weekendzie sparing, lecz daty dokładniejsze będą podawane niedługo przed spotkaniami, bo nie mamy wpływu na warunki, jakie będą panować w bieżącym czasie.
Czego Panu życzyć w dalszej pracy z zespołem i co sprawi, że w czerwcu będzie miał Pan poczucie pełnej satysfakcji z tego sezonu?
Myślę, że życzyć można nam tylko wytrwałości, bo to ona jest najważniejsza w realizacji celów, życzę sobie by zespół był rodzina cały czas tak jak to tej pory i sprawy jak awans są tylko nagrodą za ciężką pracę, która będzie nas czekała i życzę sobie, jak i drużynie przede wszystkim cierpliwości, bo można upaść 9 razy, by za 10 powstać i mam nadzieję, że z takim nastawieniem uda nam się zebrać w nagrodę owoc, którym jest awans.
Na koniec chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców lokalnej piłki, a redakcji serwisu podziękować, za świetną pracę na rzecz jej promocji.
Pomyślności w nowym roku!