#PodsumowanieRundy: Maksymilian Szakiel – Fredro Surochów

Naszym trzecim gościem, z którym podsumowujemy rundę jesienną, jest pan Maksymilian Szakiel – trener zespołu Fredro Surochów, występującego w jarosławskiej klasie A. Po pierwszej części sezonu Fredro zajmuje piątą pozycję w tabeli, mając na koncie 26 punktów. Drużyna traci 9 punktów do lidera z Pawłosiowa, co oznacza, że górna część tabeli ma jeszcze szanse na wyrównaną rywalizację. Przed nami zapowiada się emocjonująca runda rewanżowa.
Jak oceniasz rundę jesienną w wykonaniu swojej drużyny?
1. Jako całokształt mam mieszane odczucia – z jednej strony jestem zadowolony z gry i jakości mojej drużyny, ale z drugiej wiem, że stać nas było na znacznie więcej.
Który mecz uważasz za najlepszy w tej rundzie i dlaczego?
Wydaje mi się, że mecz z Chłopicami był naszym najlepszym występem. Znajdowaliśmy się wtedy w małym dołku, wiele osób z zewnątrz twierdziło, że Chłopice „przejadą się po nas”, ale to my w pełni narzuciliśmy swój styl gry, dominowaliśmy w każdej strefie boiska i byliśmy konkretniejszą drużyną tamtego dnia.
Co w grze Twojego zespołu najbardziej pozytywnie Cię zaskoczyło?
Kiedy przychodziłem do drużyny z Surochowa, największym problemem było zachowanie spokoju i opanowania po straconej bramce. W tej rundzie prawie nie widziałem takich sytuacji, co mnie bardzo cieszy.
Co negatywnie Cię zaskoczyło lub rozczarowało w trakcie tej rundy?
Zdecydowanie najgorszy był mecz z Pawłosiowem – przez prawie pół godziny graliśmy w przewadze dwóch zawodników, a mimo to nie potrafiliśmy stworzyć sytuacji do strzelenia bramki.
Jakie postępy zauważyłeś w drużynie od początku sezonu?
Myślę, że w sferze mentalnej zrobiliśmy ogromny przeskok do przodu.
Który zawodnik zasługuje na szczególne wyróżnienie i dlaczego?
Mamy kilka perełek w drużynie, ale nie potrafię wyróżnić jednego zawodnika. Mamy szeroką kadrę w tym sezonie i każdy był nam potrzebny. Cieszy mnie to, że nasza gra nie opiera się na jednym zawodniku – w każdej formacji mamy zawodników, którzy asystują, strzelają bramki i potrafią poprowadzić drużynę do zwycięstwa.
Jakie obszary w grze zespołu wymagają poprawy przed rundą wiosenną?
Zdecydowanie największym problemem jest gra w obronie – straciliśmy za dużo „prostych” bramek.
Mój cel? Być lepszym trenerem. A dla drużyny? Oczywiście gramy o najwyższe cele – żadna z drużyn nie odskoczyła punktowo, więc wszystko jest jeszcze w naszym zasięgu.
Dziękuję i pozdrawiam!