Paweł Siedlarz: Czujemy wielki niedosyt, ponieważ z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na porażkę

„Inauguracja bardzo popsuła nam humory w zespole. Nie zasłużyliśmy na porażkę.
Pierwsze 30 minut Pogoń Lubaczów naprawdę mocno postawiła nam wysoko poprzeczkę pod względem taktycznym — gubili krycie w środku i z automatu robili przewagę. Widać było taktyczną pracę trenera Pogoni Lubaczów. Straciliśmy bramkę po szkolnym błędzie naszego stopera, a następnie po samobójczym trafieniu. Mimo wszystko mieliśmy cztery sytuacje bramkowe, które powinniśmy zamienić na gole, przy bardzo dobrej grze gości.
Pierwsza połowa to dominacja Pogoni Lubaczów.
Po zmianie stron i zarazem kilku zawodników Lubaczowa sytuacja na boisku wyglądała już zupełnie inaczej.
Zdominowaliśmy przeciwnika, który grał bardzo nisko w obronie. Mieliśmy przewagę, grając wysokim pressingiem, i to dawało nam przewagę.
W końcowej fazie meczu mieliśmy — według mojej opinii, a także wszystkich kibiców oraz zawodników gości — dwie sytuacje, po których należała nam się „11”. Niestety w opinii sędziego prowadzącego — nie. Mecz zakończył się wynikiem 1:2.
Czujemy wielki niedosyt, ponieważ z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy na porażkę.
Drużynie Pogoni Lubaczów dziękujemy za spotkanie i życzymy powodzenia w lidze.
A my wyciągamy wnioski, pracujemy dalej.
Dodając — uważam, że zespół Pogoni Lubaczów będzie bardzo mocny, uwzględniając zawodników z pierwszej drużyny..” – Paweł Siedlarz trener zespołu Start Lisie Jamy.
Klasa Okręgowa Jarosław | Start Lisie Jamy 1:2 Pogoń – Sokół II Lubaczów