„Nie mogliśmy ich zlekceważyć” – Arkadiusz Kołodziej po wygranej MKS Radymno nad Iskrą Zabłotce

W 16. kolejce jarosławskiej klasy A drużyna MKS Radymno pokonała Iskrę Zabłotce, dopisując do swojego konta cenne trzy punkty. Po meczu komentarzem podzielił się bramkarz gospodarzy, Arkadiusz Kołodziej.
– Wiedzieliśmy, że nie możemy lekceważyć zespołu z Zabłociec. Mimo że w tym sezonie nie zdobyli jeszcze punktu, to pierwszy mecz w rundzie jesiennej pokazał, że nie oddadzą spotkania bez walki.
– Do meczu przystąpiliśmy w mocno okrojonym składzie, m.in. bez naszego podstawowego stopera, Grzegorza Tokarza, który pauzował za kartki. Od początku rozsiedliśmy się pod polem karnym rywali, gdzie ciągłymi atakami biliśmy głową w mur. Pierwsza połowa powinna pójść w zapomnienie – mecz nie należał do najpiękniejszych, a sporo minut skradł bramkarz Iskry, który konsekwentnie grał na czas.
– Drugą połowę rozpoczęliśmy bez zbędnej presji i szybko objęliśmy prowadzenie po pięknej asyście naszego nowego zawodnika, Damiana Skibiaka. Kilka minut później zawodnik Iskry, który dopiero co pojawił się na boisku, sprokurował rzut karny. Pewnym strzałem na 2:0 podwyższył Jakub Herman.
– Cieszy także kolejna bramka naszego napastnika Szymona Dubanika, który trafia do siatki w kolejnym meczu z rzędu. Gratulacje należą się również naszej defensywie za czyste konto. Mimo pozytywnego wyniku mamy jeszcze sporo do poprawy na treningach. Teraz pełne skupienie na kolejnym trudnym spotkaniu z Hetmanem Laszki – podsumował Kołodziej.