Mateusz Augustyniak – Droga z IV ligi do szansy w Ekstraklasie
Redaktor naszego serwisu Patryk Białogłowski porozmawiał z Mateuszem Augustyniakiem, zawodnikiem występującym w IV lidze mazowieckiej w barwach Ząbkovi Ząbki.
Jego imponująca skuteczność strzelecka, która od kilku sezonów przyciąga uwagę, została dostrzeżona przez klub z Ekstraklasy – Puszczę Niepołomice, gdzie Mateusz wkrótce przejdzie testy.
To wielka szansa w jego karierze, o której rozmawialiśmy, ale nie zabrakło również tematów związanych z początkiem jego piłkarskiej przygody, wpływem bliskich osób i trenerów na rozwój, a także refleksji na temat różnic między ligami oraz celów na przyszłość.
1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
To było jeszcze w podstawówce. Kolega, który już jakiś czas uczęszczał na treningi, zaproponował, żebym do niego dołączył. Na WF-ach dobrze nam szło, więc spróbowałem. Tak zaczęła się moja przygoda z SMP UKS Bródno. Od tamtej pory, chyba od 7. roku życia, regularnie trenuję.
2. Kto miał największy wpływ na Twój rozwój piłkarski?
Ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno to nie przyszło samo. Myślę, że trenerzy, cały zespół, bliskie mi osoby, a także ja sam dzięki mojej pracy na treningach.
3. Jak wspominasz swoje pierwsze kroki w Ząbkovi?
Bardzo dobrze. Od razu wszedłem do zespołu i zacząłem strzelać bramki, a takiej osobie na pewno jest łatwiej. System gry był jakby skrojony pode mnie. Znałem też parę osób, więc dobrze się zaaklimatyzowałem w drużynie, która świetnie mnie przyjęła.
4. Czy przed grą w Ząbkovi reprezentowałeś inne kluby? Jeśli tak, jakie to były doświadczenia?
Po zakończeniu wieku juniora miałem krótki epizod w Błyskawicy Warszawa, która wtedy grała w okręgówce. Były to moje pierwsze seniorskie treningi, trochę inne niż w młodszych kategoriach. Kolejnym klubem był Huragan Wołomin, z którym co roku walczyliśmy o 3. ligę. To tam dojrzałem do seniorskiej piłki. Zawodnicy, z którymi grałem, prezentowali wysoki poziom, i tam zacząłem błyszczeć – wywalczyłem skład i miałem liczby na boisku, co zostało zauważone. Z Huraganu trafiłem do Ząbkovi.
5. Jak oceniasz swoje występy w poprzednich sezonach, zwłaszcza te rekordowe pod względem liczby strzelonych bramek?
Patrząc na same liczby, oceniam te sezony rewelacyjnie. Jednak zawsze znajdzie się coś do poprawy. Wiadomo, że napastnika rozlicza się z bramek, ale przy jeszcze lepszych decyzjach mogło być ich kilka więcej. Najważniejsze, że to nie był jednorazowy sukces – te liczby powtarzają się z roku na rok.
6. Jakie emocje towarzyszyły Ci, gdy dowiedziałeś się o zaproszeniu na testy do Puszczy Niepołomice?
To była po prostu radość. Na razie podchodzę do tego na chłodno, bo zaproszenie na testy to wyróżnienie, ale jeszcze o niczym nie świadczy.
7. Co było kluczowe dla Twojej skuteczności strzeleckiej w ostatnich sezonach?
Myślę, że dobry zespół i zawodnicy, z którymi gram. Mając taką drużynę, dochodzę do dużej ilości sytuacji, co skutkuje bramkami. Może też mobilizacja i chęć zdobywania kolejnych bramek, by podtrzymywać serię.
8. Jak wygląda Twoje przygotowanie do testów w Ekstraklasie?
O testach dowiedziałem się niedawno. Przygotowuję się według rozpiski, którą mieliśmy stosować w Ząbkach.
9. Czy kiedykolwiek rozważałeś zakończenie kariery lub zmianę ścieżki, zanim pojawiła się szansa na grę w wyższej lidze?
Raczej nigdy nie przyszło mi to do głowy. To coś, co po prostu lubię robić i co sprawia mi przyjemność. Jeśli można to połączyć z grą na wyższym poziomie, to tylko na plus.
10. Jakie różnice widzisz między poziomem IV ligi a potencjalnymi wyzwaniami w Ekstraklasie?
Na pewno różnica w przygotowaniu fizycznym, a także jeszcze większy profesjonalizm w każdym aspekcie organizacyjnym. Jakie różnice zobaczę z czasem, to się dopiero przekonam.
11. Jaką radę dałbyś młodym zawodnikom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z piłką?
Myślę, żeby nie przestawali wierzyć i nie odpuszczali. Nawet gdy są gorsze momenty, w piłce przez pół roku wiele może się zmienić. Poza tym warto poświęcić swój wolny czas na trening.
12. Czy masz w swojej karierze moment, który szczególnie zapamiętasz jako przełomowy?
Chyba wszystko działo się stopniowo. Być może przyjście do Ząbek było takim momentem kulminacyjnym.
13. Jakie cele stawiasz sobie na przyszłość, niezależnie od wyniku testów?
Chciałbym regularnie grać i cały czas się rozwijać, na jak najwyższym poziomie piłkarskim.
14. Jakie były reakcje Twoich kolegów z drużyny oraz bliskich, gdy dowiedzieli się o tej szansie?
Wszyscy mi gratulowali i życzyli powodzenia. Byli zadowoleni z takiej możliwości. Jednak nic jeszcze się nie wydarzyło – będą mogli gratulować, jeśli transfer i awans sportowy dojdą do skutku.
Foto: Ząbkovia Ząbki