Mateusz Zubrzycki: Początek meczu to gonitwa za zdobyciem pierwszej bramki, na którą nie musieliśmy długo czekać

20240930_071152_0000

„Mecz z Gwiazdą Maćkowice był spotkaniem, do którego przystąpiliśmy pełni determinacji po podziale punktów z Olszanami. Początek meczu to gonitwa za zdobyciem pierwszej bramki, na którą nie musieliśmy długo czekać – po licznych atakach popularny Pempek rozpoczął strzelanie. Chwilę później drugą bramkę dołożył Brajan, co zakończyło pierwszą połowę wynikiem 2:0. Na tym jednak nie poprzestaliśmy. Druga połowa to totalna bombardacja bramki gości, choć nie wszystko wchodziło. Udało nam się dołożyć jeszcze 4 bramki, lecz nie udało się zachować czystego konta – przy wyniku 5:0 straciliśmy bramkę, co było chwilą rozluźnienia, gdyż nasza obrona nie pozwalała rywalom na zbyt wiele. W samej końcówce Krystian ustalił wynik na 6:1 i takim rezultatem zakończyliśmy mecz z Gwiazdą. Chciałbym podziękować rywalom za mecz i życzyć powodzenia w dalszej części rundy jesiennej, a my dalej ciężko pracujemy i myślimy już o kolejnym meczu, który odbędzie się w najbliższą niedzielę z Koroną.” – Mateusz Zubrzycki, LKS Nakło.

LKS Nakło 6:1 Gwiazda Maćkowice, Klasa A – Przemyśl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *