Mateusz Franków: Mecz był wyrównany pod względem sytuacji podbramkowych, ale zabrakło Nam szczęścia
“Był to ostatni mecz dla Nas w tym sezonie, wszyscy chcieliśmy przypieczętować ten mecz wygraną ale niestety nie udało Nam się to osiągnąć. Mecz był wyrównany pod względem sytuacji podbramkowych, ale zabrakło Nam szczęścia i w efekcie tego przegraliśmy ten mecz. Muszę wspomnieć o tym, że jeden z bocznych sędziów przyczynił się do tego wyniku. Decyzją wspomnianego wcześniej sędziego tracimy bramkę w sytuacji, gdzie sędzia znajdując się kilka metrów od chorągiewki swoim „sokolim” okiem dostrzegł przekroczenie piłki całym obwodem linii bramkowej. Pozostaje Nam tylko pozazdrościć i pogratulować Panu Sędziemu tak wspaniałego wzroku.
Runda wiosenna była dla Nas wyjątkowa, ale to zasługa mocno przepracowanego okresu zimowego – niestraszne były dla Nas warunki atmosferyczne. Pod okiem Naszego Młodego, ambitnego, kreatywnego i z dużym doświadczeniem Trenera Tomasza wykonując Jego założenia staliśmy jedną z najlepszych drużyn w tej rundzie, czego dowodem jest uzyskane miejsce w tabeli. Podstawowym celem postawionym na tę rundę było utrzymanie się w lidze, co udało Nam się osiągnąć na trzy kolejki przed końcem rundy.
Kończąc moją krótką wypowiedź dziękuję wszystkim Kibicom oraz Sympatykom Gwiazdy za to, że byliście Naszym „12” Zawodnikiem na boisku. Z takim wsparciem jakim dawaliście Nam podczas każdego meczu można osiągać najwyższe cele. Natomiast drużynie przeciwnej dziękuję za sportową rywalizację i życzę powodzenia w ostatnim dla Nich meczu w tej rundzie.”