Mateusz Burakowski: Nasz przeciwnik był dużo konkretniejszy i szybszy w swoich poczynaniach

„Gratuluję drużynie z Łowisk wygranej, zasłużyli na nią wykorzystując bezlitośnie nasze błędy. Nasz przeciwnik był dużo konkretniejszy i szybszy w swoich poczynaniach, w samej pierwszej połowie zdobył nasze pole karne piętnaście razy i oddał osiem celnych strzałów z czego my tylko jeden celny. Bramke na 1:0 tracimy poprzez zle ustawienie i brak komunikacji w linii obrony. Po przerwie zrobiliśmy jedna zmianę, wzmocniliśmy środek pola i na początku drugiej połowy wydawało sie, że może to coś pomoc. Niestety dostajemy bramke z wolnego z ostrego kąta (dla mnie bardzo miekki faul, na nagraniu widac dokladnie, że zawodnik z lowisk dodał duzo od siebie) bramka po naszym błędzie bo to dosrodkowanie , czy strzal mozna bylo poprostu zablokowac. Przy bramce na 3:0 to znowu sytuacja, której mozna bylo uniknac. Gol padl bezposrednio z rzutu rożnego, złe ustawienie, brak doswiadczenia i komunikacji, zla decyzja naszego zawodnika, zadaniem ktorego byla obrona krotszego słupka. Gol na 4:0 to znowu brak porozumienia miedzy naszym bramkarzem i stoperem. Z drugiej strony uważam, że ten wynik jest zbyt wysoki, tracimy bramki po takich błędach, których spokojnie mozna było uniknąć. Błędy indywidualne, brak komunikacji, podpowiedzi oraz brak doswiadczenia i ogrania na tym poziomie. Bylo sporo momentów w których prowadziliśmy gre, staralismy sie narzucic swoj styl gry, ale jeszcze w naszych poczynaniach jest duzo niedokladnosci i braku zrozumienia. Pracujemy nad tym dopiero trzy tygodnie i mysle, że tu czas gra na nasza korzysc choc teoretycznie wcale go nie mamy, bo liga juz ruszyla. Wiemy nad czym musimy pracować w nadchodzącym mikrocyklu, nie załamujemy sie i pracujemy dalej, bo to dopiero początek rozgrywek. Mieliśmy kilka dobrych momentów i na tym będziemy budować ta druzyne.” – Mateusz Burakowski, trener zespołu Stal Gorzyce.
4 Liga Podkarpacka (1 kolejka). Stal Gorzyce 0:4 ŁKS Łowisko.
Foto: Stal Gorzyce