Krzysztof Szpond po debiucie: “Musimy grać odważniej, a wyniki przyjdą”
Po debiutanckim meczu na stanowisku trenera Izolatora Boguchwała Krzysztof Szpond podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat postawy zespołu i obszarów do poprawy po spotkaniu z Sokołem Kolbuszowa Dolna:
1. Jak ocenia Pan postawę zespołu w swoim debiutanckim meczu jako trener Izolatora?
– Mimo niekorzystnego wyniku, który nikogo w drużynie nie cieszy, jestem zadowolony z wielu fragmentów naszej gry. Momentami potrafiliśmy zaskoczyć Sokoła, choć zabrakło nam odpowiedniego wykończenia. Pierwsza połowa była szczególnie dobra – reagowaliśmy dynamicznie i utrzymywaliśmy odpowiednie tempo w ataku. Po zmianie stron Sokół, mając korzystny wynik, cofnął się, a my mieliśmy problemy z wprowadzeniem piłki do strefy ataku. Mimo trudności zespół do końca walczył o kontaktową bramkę. Patrząc obiektywnie, remis byłby sprawiedliwy, ale o wyniku decydują strzelone bramki, a nie stwarzane okazje.
2. Jakie elementy gry drużyny uważa Pan za wymagające największej poprawy po spotkaniu z Sokołem Kolbuszowa Dolna?
– Patrzymy na drużynę z szerszej perspektywy, a obecnie kluczowym aspektem, nad którym chcemy pracować, jest sfera mentalna. Jeśli zawodnicy znów uwierzą w swoje umiejętności, zaczniemy punktować. W drużynie mamy wielu graczy o wysokich kwalifikacjach, ale w tej rundzie jeszcze tego nie pokazali. Moim zadaniem jest pomóc im, by przenieśli swoje umiejętności na boisko. Wierzę, że gdy zwiększymy poziom działań indywidualnych poprzez większą odwagę, zyska na tym cała drużyna.
3. Co uznałby Pan za najważniejszy wniosek z tego pierwszego meczu, który może pomóc drużynie w kolejnych spotkaniach?
– Wnioski z tego meczu nie są zaskakujące, ale jest ich kilka. Musimy być odważniejsi w działaniach ofensywnych i podejmować ryzyko. Chcemy grać odważnie, przejmować inicjatywę. Jestem przekonany, że mam zawodników, którzy przekonają się do takiego stylu gry, i że już wkrótce będą z tego efekty punktowe.
Foto: Izolator Boguchwała