Konrad Panek: Spotkanie zaczęło się zgodnie z naszymi oczekiwaniami

FB_IMG_1726389720880

“Dzień dobry. Przed meczem wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie, ponieważ Rakszawa to czołowy zespół tej ligi, który stwarza sobie wiele sytuacji bramkowych. My natomiast, po ostatniej porażce, nie braliśmy pod uwagę niczego innego niż wygrana w tym meczu. Spotkanie zaczęło się zgodnie z naszymi oczekiwaniami – już w 5. minucie wyszliśmy na prowadzenie i stwarzaliśmy kolejne sytuacje do zdobycia bramki. Niestety rywal doprowadził do wyrównania, a kilka minut później nasz zawodnik dostał czerwoną kartkę po przypadkowym dotknięciu ręką w dogodnej sytuacji Włókniarza. Mimo to mecz nadal przebiegał w dobrym tempie i nie było widać dysproporcji. Wiedzieliśmy, że trzeba będzie wybiegać ten mecz i dawać z siebie jeszcze więcej. Nie chcieliśmy bronić wyniku, tylko nadal próbowaliśmy wygrać to spotkanie, które stało się otwarte i sytuacje mnożyły się z obu stron. Rakszawa dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, a nam udawało się wyrównywać. W końcówce meczu, przy wyniku 3:3, nasz kapitan w swojej popisowej akcji próbował zdobyć bramkę przewrotką, jednak trafił przeciwnika w głowę i dostał za to drugą żółtą kartkę, więc mecz kończyliśmy w dziewiątkę. Rywal wtedy zaczął dominować i stwarzać groźne sytuacje, lecz nieskutecznie. Uważam, że przy takim przebiegu meczu musimy szanować ten punkt zdobyty z groźnym przeciwnikiem. Kibice chyba też nie narzekali, bo było sporo emocji. Dziękujemy Rakszawie za dobry mecz, kibicom za dopingowanie i zapraszamy na kolejne spotkania.” – Konrad Panek, LKS Jasionka.

LKS Jasionka 3:3 Włókniarz Rakszawa (Klasa okręgowa, Rzeszów).

Foto: Damian Pudlo