Kamil Kowal, bramkarz Strugu SZiK Tyczyn: O trudnej rundzie, rywalizacji i walce o utrzymanie”

FB_IMG_1736283588502

Nasz redaktor, Patryk Białogłowski, przeprowadził rozmowę z bramkarzem IV-ligowego Strugu SZiK Tyczyn, Kamilem Kowalem.

W wywiadzie Kamil opowiedział o swoich doświadczeniach z rundy jesiennej, oceniając zarówno swoją postawę, jak i grę drużyny. Wspomniał o trudnej sytuacji w tabeli, wyzwań związanych z rotacją bramkarzy oraz presji wynikającej z konieczności walki o utrzymanie. Mówił także o swoich początkach w piłce nożnej, wyborze pozycji bramkarza oraz o wpływie wcześniejszych klubów na jego rozwój.

Kamil podkreślił również znaczenie rywalizacji z Adamem Politem, a także atmosferę w zespole, która, pomimo trudnych wyników, pozwala na utrzymanie pozytywnego podejścia do dalszej pracy i przygotowań do rundy wiosennej.

1. Jak oceniasz swoją formę w rundzie jesiennej?

Czy jesteś zadowolony ze swojej postawy w dziesięciu meczach, w których wystąpiłeś? Ciężko być zadowolonym patrząc na ilość straconych przez nas bramek, a także miejsce w tabeli. Wiadomo, że nie tylko bramkarz odpowiada za ilość tych straconych bramek, a cała drużyna, ale głównie niestety to idzie na konto bramkarza i defensywy. Były mecze, w których kilkukrotnie pomagałem drużynie przed utratą bramek, ale były też takie mecze, że ciężko było zrobić cokolwiek więcej.

2. Jak wspominasz swoje początki w piłce nożnej?

Co skłoniło Cię do wyboru pozycji bramkarza? Gdy zacząłem interesować się piłką nożną, to były to czasy słabej gry naszej reprezentacji, gdzie zawsze tą najjaśniejszą postacią musiał być bramkarz i to on mocno się wyróżniał w meczach kadry. Szczególnie imponował mi Artur Boruc, który był zarówno świetnym bramkarzem, jak i posiadał wielką charyzmę, potrafiąc z bramki kierować całym zespołem. Pomimo że od początku odradzano mi grę na tej pozycji z racji słabych warunków fizycznych, to nigdy jej nie zmieniłem i tego nie żałuję.

3. W jakich klubach miałeś okazję grać przed dołączeniem do Strugu?

Czy któraś z wcześniejszych drużyn szczególnie wpłynęła na Twój rozwój? Na pewno klubem, który miał największy wpływ na mnie, była Stal Rzeszów, czyli klub, w którym spędziłem ponad 10 lat, przechodząc przez wszystkie szczeble grup młodzieżowych, na końcu ocierając się gdzieś tam o pierwszy zespół. W poszukiwaniu minut, bo uważam, że to na mojej pozycji jest najważniejsze, trafiłem do Wisłoka Czarna, z którym awansowałem do klasy okręgowej, i to po występach w tej lidze odezwał się do mnie klub z Tyczyna, aby pomóc im w walce o 4 ligę.

4. Jak oceniasz rywalizację z Adamem Politem o miejsce w bramce?

Czy taka konkurencja pomaga Ci w doskonaleniu umiejętności? Rywalizacja jest bardzo ważnym elementem rozwoju i moim zdaniem służy zarówno mi, jak i Adamowi. To bardzo dobry i doświadczony bramkarz i myślę, że wzajemnie się od siebie uczymy.

5. Czy uważasz, że decyzje trenera dotyczące rotacji bramkarzy w tej rundzie były sprawiedliwe?

Jak wpływało to na Twoje przygotowanie do kolejnych spotkań? Trener cały czas podkreśla, że obaj zasługujemy na grę, stąd rotacje w bramce, abyśmy obaj dostali swoje minuty. Wiadomo, że każdy bramkarz potrzebuje pewności i rytmu gry, żeby dobrze się prezentować na boisku, a to może zapewnić tylko ciągłość minut, ale obaj z Adamem podchodzimy do tego jak najbardziej profesjonalnie i rozumiemy taką sytuację. Nie jest łatwo po kilku meczach na ławce nagle wskoczyć do bramki, ale dzięki temu też ciągle uczymy się nowych rzeczy i doświadczeń.

6. Który mecz w tej rundzie był dla Ciebie najbardziej wymagający?

A w którym czułeś, że zaprezentowałeś się najlepiej? Najbardziej wymagające mecze to chyba mecz otwarcia z Głogovią, a także ostatni mecz z Sokołem Kolbuszowa, który jest bardzo groźny i wymagał ode mnie ciągłej koncentracji. Najwięcej dałem drużynie chyba w meczach z Orłem Przeworsk i Ekoballem Stalą Sanok, gdzie wyniki były na styku aż do ostatnich minut i wymagało to dużo pracy w bramce.

7. Jak oceniasz grę drużyny w rundzie jesiennej?

Co według Ciebie było największym problemem zespołu? Nasza gra na pewno nie była zadowalająca, szczególnie w oczy rzuca się ogromna ilość traconych bramek, co mnie jako bramkarza boli podwójnie. Drużyna jest bardzo młoda i niedoświadczona, dla wielu zawodników była to pierwsza runda w życiu na poziomie 4 ligi i to było widać. Przed sezonem w klubie było bardzo dużo zmian, nowy zarząd, nowy trener, nowa wymagająca liga i można powiedzieć, że po części nowa drużyna. Ciężko przy tylu zmianach w krótkim czasie stworzyć, bez dużych nakładów finansowych, zespół rywalizujący z takimi drużynami jak chociażby JKS Jarosław.

8. Zespół znajduje się w trudnej sytuacji w tabeli. Czy widzisz szanse na poprawę wyników i utrzymanie w lidze?

Co według Ciebie należy poprawić w grze? Zdajemy sobie sprawę, w którym miejscu jesteśmy i że nikt nie stawia na to, że możemy się utrzymać. Chcemy jednak sprawić niespodziankę i pokazać, że nie można nas zbyt szybko skreślać. Mamy jednak świadomość, że będzie o to bardzo, ale to bardzo ciężko. Zdecydowanie musimy poprawić organizację gry obronnej, od której zaczynają się wszystkie złe rzeczy, które spotykają nas w meczach. Nie najlepiej też wyglądaliśmy pod względem mentalnym, zdarzało się nam szybko stracić bramkę, po której nie mogliśmy się otrząsnąć, co skutkowało kolejnymi „gongami” od przeciwników.

9. Jak radzisz sobie z presją wynikającą z trudnej sytuacji w tabeli i koniecznością walki o utrzymanie?

Jest to dla mnie nowa sytuacja, bo przeważnie występowałem w drużynach będących raczej w czubie tabeli, a przynajmniej w jej środkowej części. Trzeba się przyzwyczaić do gry z myślą, że każdy błąd może skutkować utratą bezcennych punktów i na pewno nie jest to łatwe, ale podchodzę do tego jako do nauki nowych cennych doświadczeń, dzięki którym mogę się tylko rozwinąć.

10. Jak oceniasz atmosferę w zespole pomimo słabych wyników?

Czy drużyna trzyma się razem w tych trudnych momentach? Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, pomimo słabych wyników, staramy się wraz z pozostałymi doświadczonymi zawodnikami utrzymywać w szatni atmosferę, która pozwala trzymać się myśli, że nasz cel, czyli utrzymanie, jest możliwy do zrealizowania. Jesteśmy w tym wszyscy razem i z taką myślą zaczynamy przygotowania do rundy wiosennej.

11. Jak wygląda Twoja współpraca z Adamem Politem?

Czy wzajemnie się wspieracie, czy rywalizacja jest bardziej zacięta? Obaj chcemy bronić w każdym meczu i staramy się to udowadniać na treningach, co tylko nakręca wzajemną rywalizację, ale wszystko przebiega w bardzo dobrych relacjach i wspieramy się nawzajem, bez względu na to, który obecnie broni, a który musi czekać na swoją szansę.

12. Jakie są Twoje cele na rundę wiosenną? Czy masz coś szczególnego, co chciałbyś poprawić w swojej grze?

Celem nadrzędnym jest utrzymanie się w lidze naszego zespołu, bez względu na wszystko. Z indywidualnych celów to na pewno chciałbym tracić dużo mniej bramek, zachować więcej czystych kont, dostawać od trenera jak najwięcej minut i mieć jeszcze większy udział w budowaniu gry naszego zespołu od tyłu.

Foto: krste.photography

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *