Kamil Adamski: Chciałbym podkreślić, że mecz rzeczywiście dał kibicom wiele emocji i zwrotów akcji, a ekipa z Fredropola jest naprawdę mocna i znajduje się w gronie faworytów do awansu
Kamil Adamski, zawodnik zespołu Bizon Medyka, podzielił się swoimi wrażeniami po emocjonującym meczu z Unią Fredropol, w którym jego drużyna odniosła zwycięstwo 4:2 (B klasa Przemyśl).
„Witam wszystkich sympatyków. Mecz z Unią Fredropol był dla nas niesamowicie ważny, gdyż każdy, kto śledzi klasę B w Przemyślu, wie, ile znaczy wygrana dla obu ekip. Od samego początku chcieliśmy narzucić swój styl gry i to zrobiliśmy, lecz co z tego? Unia była bezlitosna i w dwóch wypracowanych akcjach strzela nam dwie bramki, więc mamy 0:2 dla gospodarzy. Cieszę się, że gram w drużynie, w której jest charakter i chęć wygrywania, bo już w pierwszej połowie doprowadziliśmy do remisu. Druga połowa to już sporo walki i ostra wymiana, z której lepiej wychodzi nasz zespół, strzelając dwie bramki rywalowi z Fredropola. Chciałbym podkreślić, że mecz rzeczywiście dał kibicom wiele emocji i zwrotów akcji, a ekipa z Fredropola jest naprawdę mocna i znajduje się w gronie faworytów do awansu. Podsumowując, to był mecz godny walki o mistrza jesieni.”