Jakub Myszka: Kluczowy moment nadszedł, gdy zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry
“Przez pierwsze 20 minut gospodarze mocno nas naciskali, a ja wraz z obroną mieliśmy pełne ręce roboty. Rywale mieli stuprocentowe okazje, żeby wyjść na prowadzenie, ale na szczęście udało nam się uniknąć straty gola. Kluczowy moment nadszedł, gdy zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry – wtedy poczułem, że łapiemy wiatr w żagle. W ciągu pięciu minut strzeliliśmy dwie kolejne bramki, co dało nam ogromny zastrzyk energii.
Oczywiście gospodarze też mieli swoje szanse. Jedną z najgroźniejszych był rzut karny, ale udało mi się go obronić. W drugiej połowie było już widać, że to my przejmujemy kontrolę nad meczem. Strzeliliśmy trzy kolejne bramki, a mimo że rywalom w końcu udało się zdobyć honorowego gola, czuliśmy, że mamy mecz pod kontrolą. Cieszę się, że w końcu wywalczyliśmy to długo wyczekiwane zwycięstwo” – Jakub Myszka, LKS Olszynka.
Artmax Pikukice 1:6 LKS Olszynka (Klasa B, Przemyśl).