Grzegorz Bachurski: Najważniejsze że zgarnęliśmy 3 punkty
Mecz pod naszą kontrolą. Graliśmy piłką, ale w pierwszej połowie nie chciało nic wejść. Poprzeczka i słupek kilka nie wykorzystanych sytuacji i tak zeszliśmy do szatni. W przerwie po rozmowie w szatni wyszliśmy z zimną głową aby strzelić gola i ułożyć sobie mecz. Trochę mieliśmy niedosytu z niewykorzystanych sytuacji. Ale najważniejsze że zgarnęliśmy 3 punkty.