Gonçalo Feio odszedł z klubu Ligue 2 po kilkunastu dniach współpracy

Zaledwie dwa tygodnie po oficjalnym objęciu funkcji trenera USL Dunkerque, Gonçalo Feio pożegnał się z francuskim klubem. Obie strony zdecydowały się na zakończenie współpracy za porozumieniem stron.
Portugalski szkoleniowiec trafił do drużyny występującej na zapleczu Ligue 1 pod koniec czerwca, niedługo po zakończeniu swojej pracy w Legii Warszawa. Jego przygoda z francuskim zespołem okazała się jednak bardzo krótka – zanim jeszcze poprowadził drużynę w oficjalnym meczu, podjęto decyzję o rozwiązaniu umowy.
W komunikacie opublikowanym przez klub podkreślono, że rozstanie nastąpiło w atmosferze wzajemnego zrozumienia. USL Dunkerque podziękował Feio za zaangażowanie i życzył mu powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.
Nie ujawniono szczegółów dotyczących przyczyn zakończenia współpracy, jednak wszystko wskazuje na to, że decyzja była wspólna i przemyślana. Nazwisko nowego trenera ma zostać ogłoszone w najbliższych dniach.
Według informacji podanych przez francuski dziennik „L’Équipe”, Gonçalo Feio miał uzasadnić swoje odejście względami osobistymi. Jednak – jak donosi redakcja – w ostatnich dniach Portugalczyk miał wyrażać silne niezadowolenie z poziomu organizacji oraz zaplecza technicznego klubu. Jego impulsywna postawa, znana już z czasów pracy w Polsce, miała wzbudzić niepokój wśród władz Dunkierki, które starają się budować spokojną, zgraną atmosferę wokół drużyny.
„Trener, znany z porywczego temperamentu, podobno w ostatnim tygodniu dał wyraz swojemu rozdrażnieniu z powodu – jak twierdził – niedociągnięć w infrastrukturze i funkcjonowaniu klubu. Jego zachowanie nie spotkało się z aprobatą kierownictwa, które stawia na spokój i jedność zespołu” – podał L’Équipe w niedzielnym artykule.
Foto: USL Dunkerque