Gabriel Surówka: Podchodząc do tego meczu, nie byliśmy faworytami
Podchodząc do tego meczu, nie byliśmy faworytami, ale nie przeszkadzało nam to by wejść dobrze w mecz i po prostu grać swoje. Straciliśmy pierwsi bramkę po błędzie w ustawieniu, ale nie wybiło nas to z rytmu i zdobyliśmy wyrównującą bramkę jeszcze przed przerwą. Druga połowa należała już całkowicie do nas, o czym świadczy wynik. Dziękuję wszystkim oddane za głosy.