Eryk Sarzyński: Wygrała drużyna bardziej skuteczna

0 6

“Rozpoczęliśmy ten mecz na pewno lepiej, bo w pierwszej połowie dominowaliśmy. Nie dawaliśmy im w zasadzie wychodzić ani rozgrywać piłki. Mieli problem, żeby w ogóle opuścić swoją połowę, a jedyną dogodną sytuację mieli po dośrodkowaniu na długi słupek, gdzie ich zawodnik nie trafił w piłkę lub się z nią minął. My oddaliśmy sporo strzałów, stwarzaliśmy sytuacje – były słupek, poprzeczka, aż w końcu w pierwszej połowie udało się i piłka wpadła do siatki. Jednak, jak w innych meczach, mamy problemy z utrzymaniem koncentracji i agresywności w grze, tego nam brakuje.

Na drugą połowę wyszliśmy podobnie, jednak po objęciu prowadzenia to Błażowa nas zepchnęła i zaczęła tworzyć sytuacje. Mieliśmy świetną okazję w 55. minucie, gdy nasz zawodnik wyszedł sam na sam, ale uderzył za lekko i bramkarz obronił. Błażowa, głównie za sprawą lewej strony, gdzie Karnas stwarzał duże zagrożenie, zdobyła bramkę po odbitym strzale. Mieliśmy szansę na odpowiedź po wznowieniu gry, ale nie trafiliśmy do pustej bramki z czterech metrów, co było trudne do zrozumienia. Następnie straciliśmy bramki na 2-1 i 3-1, co praktycznie rozstrzygnęło mecz.

Stworzyliśmy jeszcze kilka sytuacji, ale przeciwnik w drugiej połowie prezentował się lepiej. Role całkowicie się odwróciły – to oni rozgrywali piłkę i tworzyli sytuacje jedna za drugą. My popełnialiśmy za dużo błędów, zwłaszcza w obronie, i nie wygrywaliśmy drugich piłek. Na gorąco mogę powiedzieć, że wygrała drużyna bardziej skuteczna, która lepiej wykorzystała swoje sytuacje. W drugiej połowie to oni byli lepsi, choć w pierwszej to my dominowaliśmy.” – Eryk Sarzyński.

Foto: Włókniarz Rakszawa FB

Włókniarz Rakszawa 2:3 Błażowianka Błażowa (Klasa Okręgowa, Rzeszów).

O Autorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

P