Bartosz Grudowski – trener Huraganu Basznia Dolna „W ogniu pytań”

0 24
CA324261-1AEE-4DE3-B507-B828D6FBFF3D

Bartosz Grudowski w przerwie zimowej sezonu 2022/23 został nowym trenerem Huraganu Basznia Dolna.

Bartosz pojawił się w naszym programie „W ogniu pytań”, treść naszej rozmowy prezentujemy poniżej.

Trenerze zanim pojawiłeś się w Huraganie, gdzie miałeś okazje pracować w roli trenera drużyn seniorskich?

„Witam. W piłce seniorskiej pracowałem w Lisich Jamach, Cewkowie, Lubaczowie i ostatnio w Lubyczy Królewskiej. Także przez ostanie kilka lat udało mi się prowadzić zespoły na szczeblu B klasy, A klasy oraz klasy okręgowej.”

Huragan Basznia Dolna – chwilowy przystanek, czy projekt na lata?

„W Huraganie na pewno myślą przyszłościowo i zarząd chce stworzyć coś co zaprocentuje na przyszłość, a jaka będzie moja rola w tym wszystkim zobaczymy.”

Jakie plany postawił zarząd przed Panem?

„Zarząd klubu chce budować zespół na przyszłość, zdają sobie sprawę ze młodzież trzeba odpowiednio przygotować jeśli chce się od nich w przyszłości wymagać czegoś więcej, niż dotychczas. Mój cel, który wyznaczam tej drużynie, to podium w lidze i w każdym meczu minimum 5 młodzieżowców na boisku. Tylko w ten sposób można myśleć przyszłościowo.”

Wzmocnienia?

„Na chwilę obecną przyszedł jeden zawodnik- Kacper Rawski, wychowanek MKS Pogoń – Sokół Lubaczów, obrońca , zawodnik z 2005r, wiec też młodzieżowiec.

Odejścia?

„Jest kilku zawodników Huraganu, którzy się jeszcze nie określili czy zostaną w klubie czy nie. To od nich zależą potencjalne wzmocnienia, jeśli się zdecydują odejść to będziemy szukać następców„

Jak wyglądają pierwsze tygodnie pracy w nowym klubie?

„Pierwsze trzy tygodnie pracy to raczej proces poznania się nawzajem, mamy za sobą kilka jednostek przygotowujących do pracy w okresie przygotowawczym na których dopisała frekwencja oraz rozegraliśmy jeden turniej halowy o Puchar Wójta Gminy Lubaczów, który udało się wygrać po zdyskwalifikowaniu drużyny z Młodowa.”

Jak wygląda sytuacja w zespole, Basznia Dolna posiada ciekawe zaplecze młodych zawodników?

„Tak, w pierwszej drużynie połowa zawodników to młodzieżowcy, w klubie jest jeszcze drużyna juniorów, także kontynuacja szkolenia jest zachowana.”

Pracuje Pan również z młodzieżą w FA Lubaczów?

„Tak prowadzę zajęcia obecnie ze skrzatami, wcześniej prowadziłem zawodników w każdej kategorii wiekowej. Najwiecej czasu pracowałem z orlikami i młodzikami.”

W przeszłości był Pan zawodnikiem? Jak przebiegała Pana piłkarska przygoda?

„Głównie grałem w MKS Pogoń – Sokół Lubaczów, przeszedłem wszystkie szczeble szkolenia, aż dotarłem do pierwszej drużyny. Nigdy nie przykładałem wagi do gry w piłkę, być może wynikało to z miejsca w którym obecnie znajdował się klub. Cieszę sie, ze teraz w Lubaczowie są inne perspektywy dla młodych zawodników.

W przeszłości miałeś okazję występować w Pogoni – Sokół Lubaczów, jak wspominasz ten czas i jak sądzisz jak wiele zmieniło się w klubie od tamtego czasu patrząc na ich nie tylko transfery, ale całą tą „otoczkę”?

Ciężko porównać te dwa okresy, ten w którym grałem oraz ten obecnie. Teraz jest to całkiem inne środowisko, inne możliwości inne plany. Nie wspomnę już o drużynie, która jest mądrze budowana. Na to wszystko złożyło się wiele czynników, ale głównie to dzięki sponsorowi idzie to w tym kierunku. Jest to dobre miejsce, abym podziękował HML za to co robi dla MKS-u, z którym wciąż jestem w pewien sposób związany. Mam nadzieje że zbudują tutaj solidny klub i przełoży się to na szkolenie dzieci i młodzieży. Uważam, że jak klub będzie rósł w siłę to piłkarsko skorzysta na tym nie tylko Lubaczów, a cały nasz region.

Jak oceniasz Jarosław – Piłka Lokalna?

„Coś nowego, nowe spojrzenie na lokalną piłkę. To tylko pokazuje ze piłka idzie do przodu, nie tylko w kwestii sportowej.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *