Tomasz Bała po derbach: niedosyt, walka o minuty i duma z gry dla Stali Rzeszów
Tomasz Bała, zawodnik Stali Rzeszów, odpowiedział na kilka pytań Patryka Białogłowskiego po zremisowanym spotkaniu 2:2 w meczu derbowym z drużyną Stali Stalowa Wola, które było rozgrywane w ramach 12. kolejki Betclic 1. ligi.
1. Jak ocenisz sobotni mecz derbowy ze Stalą Stalowa Wola, który zakończył się remisem? Czy sądzisz, że wynik odzwierciedla przebieg gry?
Odpowiedź 1: Czujemy spory niedosyt po tym meczu. Z mojej perspektywy, gdy wszedłem na boisko, czułem, że mocno zdominowaliśmy Stalową Wolę. Mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Ostatnie 15 minut to był już mecz bardzo otwarty i każdy mógł zdobyć w tym meczu 3 punkty.
2. Zdobywasz regularnie bramki, mimo że często wchodzisz z ławki. Jak oceniasz swoją aktualną formę i czy uważasz, że jesteś gotowy na więcej minut w podstawowym składzie?
Odpowiedź 2: Czuję się bardzo dobrze. Wiadomo, że chciałbym grać jak najwięcej, ale póki co taka jest moja rola w zespole. Pracuję mocno, aby wychodzić od pierwszej minuty. Bramki oczywiście cieszą, bo cały czas motywują mnie do jeszcze cięższej pracy.
3. Stal Rzeszów miała w ostatnim czasie kilka trudnych meczów. Jakie cele drużynowe stawiacie sobie na najbliższe spotkania, szczególnie po serii remisów?
Odpowiedź 3: Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Wiemy, że mamy bardzo dużo jakości w drużynie i jesteśmy w stanie zdominować każdego w tej lidze.
4. Jako wychowanek Stali Rzeszów, co znaczy dla Ciebie gra w klubie z rodzinnego miasta? Jakie emocje towarzyszą Ci, reprezentując barwy tego zespołu na boisku?
Odpowiedź 4: Nie ukrywam, że przez ostatnie lata to było moje marzenie, aby grać w barwach Stali. Najpierw musiałem udowodnić swoją jakość w niższych ligach, żeby móc tutaj się dostać. Jestem wdzięczny Stali, że mogę regularnie grać, a ja zawsze staram się odwdzięczyć swoją grą i bramkami. Jako zawodnik, który się tutaj wychował, czuję dumę, zakładając koszulkę dumy miasta.
Foto: Stal Rzeszów