„Lubię strzelać ważne bramki” – Volodymyr Khorolskyi po historycznym debiucie Sokoła Kolbuszowa Dolna w 3. lidze

Screenshot_2024-11-16-22-06-39-460_com.facebook.orca-edit

Debiut marzenie. W swoim pierwszym meczu na poziomie 3. ligi grupa IV, Sokół Kolbuszowa Dolna pokonał rezerwy Korony Kielce 3:1. Jedną z bramek zdobył Volodymyr Khorolskyi, który po spotkaniu podzielił się swoimi przemyśleniami.

🔹 1. Volodymyr, zdobyłeś jedną z historycznych bramek dla Sokoła w debiucie na poziomie 3. ligi. Co czułeś po trafieniu?

> Kiedyś w jednym z wywiadów powiedziałem, że lubię strzelać ważne bramki — i dziś była temu świetna okazja. To dla mnie ogromna przyjemność, że mogłem zapisać się w historii klubu. Choć to ja trafiłem do siatki, tę bramkę wypracowaliśmy wspólnie jako drużyna. To zasługa całego zespołu.

🔹 2. Co twoim zdaniem przesądziło o zwycięstwie w tym meczu?

> Na pewno kluczowe były zdobyte bramki, ale przede wszystkim bardzo dobrze wytrzymaliśmy pierwsze 15 minut. Zachowaliśmy koncentrację w defensywie, nie popełnialiśmy błędów, i to właśnie ta solidna gra została nagrodzona golami.

🔹 3. Jakie są wasze cele na ten sezon? Podejście bardziej ostrożne czy od razu myślicie o czymś więcej?

> Mamy ambicje, ale podchodzimy do tej ligi z pokorą. Wiemy, że dobry początek to jedno, ale najważniejsze będzie, jak zakończymy sezon. Chcemy jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu i skupiać się zawsze na tym najbliższym. Będziemy się starać pokazywać z jak najlepszej strony w każdym spotkaniu.

🔹 4. Kibice dopisali – masz coś dla nich po tym ważnym meczu?

> Na pewno chciałbym bardzo podziękować kibicom za obecność. To dla nas ogromna przyjemność, że w Kolbuszowej pojawiła się piłka na fajnym, wyższym poziomie. Chcemy swoją grą kontynuować tę drogę i zachęcać coraz więcej osób do przychodzenia na nasze mecze. Zrobimy wszystko, by dawać ludziom radość z oglądania naszej drużyny.

📌 Premierowy występ Sokoła Kolbuszowa Dolna w 3 lidze okazał się nie tylko historyczny, ale i emocjonujący. A Volodymyr Khorolskyi już w pierwszym meczu pokazał, że może być jednym z liderów ofensywy drużyny trenera Marcina Wołowca.

Foto: Sokół Kolbuszowa Dolna