Kamil Grosicki zakończył reprezentacyjną karierę. Wzruszające pożegnanie w Chorzowie

Bez tytułu

W piątkowy wieczór na Stadionie Śląskim w Chorzowie miały miejsce wyjątkowe chwile. W meczu przeciwko Mołdawii swój ostatni występ w narodowych barwach zaliczył Kamil Grosicki – skrzydłowy, który przez lata był jednym z filarów reprezentacji Polski oraz ulubieńcem kibiców.

Kariera „Grosika” w kadrze rozpoczęła się w 2008 roku od występu w towarzyskim starciu z Finlandią. Przez kolejne lata zawodnik Pogoni Szczecin stał się ważnym elementem drużyny Biało-Czerwonych. W sumie rozegrał 95 spotkań, co daje mu miejsce tuż za pierwszą dziesiątką najczęściej występujących piłkarzy w historii polskiej reprezentacji. Jego dorobek to 17 bramek i 24 asysty.

Grosicki miał swój udział w największych sukcesach polskiej kadry ostatnich lat. Pomógł wywalczyć awanse na trzy turnieje mistrzostw Europy (2012, 2016, 2020) i dwa mundialowe (2018, 2022). Szczególnie zapamiętany zostanie z Euro 2016, gdzie wraz z drużyną dotarł do ćwierćfinału, notując dwie asysty i prezentując wysoką formę.

Pożegnanie w Chorzowie miało bardzo osobisty wymiar. W 31. minucie spotkania Grosicki opuścił murawę, żegnany owacyjnie przez kibiców i kolegów z drużyny, którzy utworzyli dla niego symboliczny szpaler. Na końcu czekała na niego rodzina – żona oraz córka, co dodatkowo spotęgowało emocje tej chwili.

– Dla mnie najważniejsze było podziękowanie kibicom. To oni wspierali mnie przez całą karierę – mówił piłkarz przed meczem. – Gra w reprezentacji to zaszczyt, którego nie da się porównać z niczym innym. Każdy mecz to finał, a orzełek na piersi to największe wyróżnienie – dodał.

Kamil Grosicki pozostanie w pamięci kibiców jako piłkarz pełen pasji, zaangażowania i waleczności. Jego pożegnanie było nie tylko zamknięciem pewnego etapu, ale również pięknym świadectwem jego wkładu w historię polskiego futbolu.