Tragiczna śmierć bramkarza Noteci Czarnków w Wielkopolsce
Wielkopolska piłka nożna pogrążona jest w żałobie. W minionych dniach doszło do dramatycznego zdarzenia, które zakończyło życie młodego zawodnika Noteci Czarnków, Mateusza Hempe.
27-letni bramkarz stracił życie w trakcie treningu, próbując odzyskać piłkę, która wypadła poza obiekt sportowy i znalazła się w nurcie pobliskiej rzeki Noteć.
Do zdarzenia doszło podczas jednej z regularnych sesji treningowych. Gdy piłka opuściła boisko i wpadła do rzeki, Hempe, znany ze swojego oddania drużynie i zawsze gotowy do pomocy, postanowił osobiście ją odzyskać. Niestety, tym razem siła natury okazała się bezwzględna – młodego piłkarza porwał nurt rzeki.
Mateusz Hempe nie był tylko piłkarzem, ale także reprezentantem Polski niesłyszących, wyróżniającym się sportowcem, który z dumą reprezentował swój kraj na arenie międzynarodowej.