Jakub Argasiński (Plantator Nienadówka) skomentował porażkę zespołu z KS Stobierna
“Mecz zaczął się dosyć ambitnie z naszej strony – przez kilka minut oblegaliśmy bramkę przeciwnika, który skutecznie się bronił. Stwarzaliśmy dogodne sytuacje po odbiorach w środku pola, posyłając piłki na skrzydła, gdzie próbowaliśmy wrzucać je w pole karne przeciwnika. Niestety, po niedokładnym dośrodkowaniu przeciwnik wyprowadza kontratak, a w sytuacji sam na sam tracimy bramkę na 0:1. Próbujemy odrobić straty i wciąż stwarzamy okazje, ale brakuje nam skutecznego wykończenia. Chwilę później napastnik gości upada w polu karnym w kontrowersyjnych okolicznościach, jednak sędzia nie używa gwizdka. Z tej sytuacji wychodzimy z kontrą, a Kuba Konefał doprowadza do wyrównania. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy nasz kapitan ma dogodną sytuację po podaniu ze środka pola, ale po zamieszaniu akcję kończymy bez strzału. Schodzimy na przerwę z wynikiem 1:1.
W szatni ustalamy cele na drugą połowę i już w pierwszej akcji nasz napastnik Łukasz Trzyna, z bocznego sektora, uderza w poprzeczkę po pięknym woleju. Po tej sytuacji źle kryjemy podczas wrzutu z autu, a napastnik drużyny przeciwnej zdobywa bramkę strzałem, jak z „stadionów świata”. To trochę nas podłamuje, ale wciąż próbujemy stwarzać groźne sytuacje. Dobrze przejmujemy piłki, skutecznie walczymy w powietrzu, jednak brakuje nam chłodnej głowy. Po kilku zmianach i odświeżeniu sił, przez błąd w formacji obronnej tracimy niepotrzebnie bramkę na 1:3. Do końca meczu staramy się zdobyć bramkę kontaktową, a w dogodnej sytuacji staje nasz prawy obrońca, Marcin Szponar, ale szczęście nam nie dopisuje. Schodzimy z boiska niezadowoleni z wyniku, jednak widzimy w naszej drużynie i dzisiejszej grze duży potencjał. Nie zatrzymujemy się w walce o jak najwyższe miejsce w tabeli. Cieszy zaangażowanie niektórych zawodników, ale przed nami dużo pracy. Przygotowujemy się na kolejny mecz, w którym czeka nas trudny przeciwnik – Stal Rzeszów II. Podchodzimy do tego spotkania z pełną motywacją i nie damy sobie odebrać punktów przed własną widownią.” – Jakub Argasiński, Plantator Nienadówka.
Plantator Nienadówka 1:3 KS Stobierna, Klasa Okręgowa – Rzeszów.
Foto: Orzeł Wólka Niedźwiedzka