Mateusz Rejowski: To był ciężki mecz, ale takie zwycięstwa smakują najlepiej

6

Wczorajszy mecz z Legionem Pilzno był prawdziwym sportowym widowiskiem, które trzymało w napięciu do ostatnich minut. Wynik 3:2 dla nas jest dowodem na to, że potrafimy walczyć do końca i przekładać ciężką pracę na boisku na konkretne rezultaty.

Od początku meczu byliśmy bardzo zdeterminowani, aby zwyciężyć. Napędzało nas to do jeszcze większego wysiłku na każdym etapie gry. Wiedzieliśmy, że tylko pełne zaangażowanie całego zespołu pozwoli nam osiągnąć upragniony cel. Każdy zawodnik wkładał całe serce w tę rywalizację, dzięki czemu odrobiliśmy jednobramkowe prowadzenie drużyny z Pilzna po dośrodkowaniu z prawej strony Kacpra Benca i pięknym uderzeniu głową Krzysztofa Domino. Druga połowa to była prawdziwa bitwa. Obie drużyny dawały z siebie wszystko, walcząc o każdy centymetr boiska.

Konsekwencja i wola walki z naszej strony pozwoliły nam strzelić drugą bramkę po świetnie wykonanym rzucie karnym przez Mateusza Prokopa. Legion Pilzno nie zamierzał nam tego ułatwiać i zdołał wyrównać wynik. Pomimo intensywności tego meczu obie drużyny dochodziły do kolejnych sytuacji. W końcówce meczu drugą piłkę zebrał Jakub Ślączka, a Jakub Witkowski zgrał ją głową do mnie, co pozwoliło mi przejąć piłkę przed polem karnym. Szybko oceniłem sytuację i uznałem, że muszę znaleźć wolną przestrzeń do oddania strzału na bramkę. Strzał okazał się celny i przybliżył nasz zespół do upragnionego zwycięstwa. Wygrywamy ten mecz, a konsekwentna praca całej drużyny i sztabu szkoleniowego pozwoliła nam zdobyć trzy punkty, co tylko potwierdza, że idziemy w dobrym kierunku. To był ciężki mecz, ale takie zwycięstwa smakują najlepiej. Dziękuję naszym kibicom za wspaniały doping i wiarę w nasze zwycięstwo do końca. Gratuluję dobrej postawy drużynie z Pilzna i jestem przekonany, że nasz przeciwnik w kolejnych meczach będzie bardzo groźny dla innych rywali.” – Mateusz Rejowski, Strug SZiK Tyczyn.

Foto: Krtse.photography

O Autorze

P