Inauguracja sezonu 2024/2025 w przemyskiej klasie „A” – Emocje, gole i zwroty akcji!

4

Inauguracyjna kolejka przemyskiej klasy „A” już za nami. Nie było podziału punktów pomiędzy zespołami, a zatem mieliśmy wyłącznie wygranych i przegranych. Goli nie zabrakło, podobnie jak zwrotów akcji, więc warto przyjrzeć się pierwszym zmaganiom ligowej stawki.

Fenix Leszno – LKS Nakło 2:1. Derby dla drużyny Piotra Lechocińskiego

W najciekawiej zapowiadającym się pojedynku tej kolejki górą okazali się piłkarze Fenixa Leszno. Choć goście z Nakła pierwsi objęli prowadzenie po golu Mateusza Zubrzyckiego, to w drugiej połowie meczu gospodarze pokazali, że nie brakuje im charakteru do walki i obrócili wynik na swoją korzyść. Dwa gole zdobył Konrad Stachniak, który stał się bohaterem ekipy z Leszna. Taki wynik osiągnięty w derbowym pojedynku powinien dodać sporo pewności siebie drużynie Fenixa, zaś gracze z Nakła wciąż mają nad czym pracować.

Lider znajduje się w Wyszatycach

Po pierwszej kolejce na szczycie tabeli znajduje się Grom Wyszatyce, który ograł San Hureczko 3:1. Zawodnicy z Wyszatyc w dobrym stylu wrócili do ligowego grona przemyskich A-klasowców. Strzelanie dla Gromu rozpoczął w pierwszej części gry doświadczony Krzysztof Bąk. W drugiej połowie wynik podwyższył Adam Szczęsny, ale goście szybko odpowiedzieli za sprawą trenera Sanu – Tomasza Szymańskiego. Jednak decydujące słowo należało do gospodarzy, a wynik ustalił Kacper Stecyk.

Viking z kompletem punktów

Drużyna GKS Viking Orły pokonała w Małkowicach Koronę Olszany 2:1. Wygrana nie przyszła jednak łatwo, bowiem gol decydujący o zwycięstwie zespołu Mariusza Stawiarskiego padł dopiero w 82. minucie, a jego autorem był Paweł Sedlaczek, który pojawił się na murawie w trakcie drugiej połowy. Wcześniej bramkarzy pokonywali odpowiednio Patryk Pelc (dla Vikinga) oraz Sylwester Lambora (dla Korony). Viking zrealizował swój plan, co w skrócie można podsumować tym meczem.

Granica wygrywa w Trójczycach

W poprzednim sezonie mecze Granicy Stubno i Korony Trójczyce kończyły się remisami 1:1. Tym razem było inaczej i to goście prowadzeni przez trenera Mariusza Błaszczyka byli lepsi. W pierwszej części gry ładnym uderzeniem z dystansu popisał się weteran Andrzej Kot, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie, a tuż na początku drugiej połowy Norbert Pempuś skutecznie wykonał rzut karny. Granica udanie rozpoczyna nowe rozgrywki i z optymizmem podejdzie do swojego następnego meczu.

Zwrot akcji w starciu Pogórza z Gwiazdą

Na brak emocji nie mogli narzekać kibice zgromadzeni na stadionie w Dubiecku. Mimo że goście z Maćkowic prowadzili już 0:2 po golach Arkadiusza Pawłowskiego oraz Radowsława Buksy, to jednak zawodnicy Pogórza nie poddali się i podjęli rękawicę rzuconą przez przeciwnika. Gola kontaktowego zdobył Antoni Zając, wyrównujące trafienie zaliczył Marcin Gierczak, a grający trener Grzegorz Gierczak przechylił szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny w doliczonym czasie gry. Pogórze z dużymi kłopotami, ale zgarnia komplet punktów na otwarcie ligowych zmagań.

Dobry początek Cresovii, ale szczęśliwe zakończenie dla Polonii

Cresovia Kalników rozpoczęła nowy sezon od powrotu na swój wyremontowany obiekt, ale niestety drużyna Andrzeja Danielaka nie mogła cieszyć się z punktów po końcowym gwizdku sędziego. Chociaż gospodarze prowadzili po samobójczym golu Jakuba Pakosza, to jednak zespół rezerw przemyskiej Polonii zabrał się do pracy w końcowej fazie spotkania i po trafieniach Karola Gierczaka oraz doświadczonego Grzegorza Hajduka zgarnął pełną pulę.

Arłamów z udanym debiutem

Klub Sportowy z Arłamowa zaliczy swój debiut w przemyskiej klasie „A” do udanych. Wszystkie gole padły w drugiej połowie spotkania. Prowadzenie objęli piłkarze Tęczy Kosienice za sprawą niezawodnego Fabiana Buczyńskiego. Jednak w ostatnich kilkunastu minutach spotkania gospodarze rozpoczęli swój marsz po zwycięstwo. Najpierw do remisu doprowadził Piotr Brajczewski, a decydującego gola zdobył Vladyslav Valihura w doliczonym czasie gry. Samo spotkanie było bardzo zacięte, bowiem sędzia prowadzący ten mecz pokazał aż 9 żółtych kartek.

Autor: Hubert Mirek

O Autorze

P