Bartosz Łoś: Fajnie ze wróciliśmy na zwycięski tor i to z liderem
Do dzisiejszego meczu przystąpiliśmy w nieco okrojonym składzie przez co przed meczem o optymizm było ciężko. W szatni powiedzieliśmy sobie parę słów więc każdy chciał się “odegrać” za porażkę z Duńkowicami. Trener zmotywował zespół i na pierwsze 45 minut wyszliśmy z nastawieniem na dobry rezultat jednak zdawaliśmy sobie sprawę że gramy z liderem który na wiosnę nie przegrał spotkania w dodatku traci mało bramek. Jednak to my ku zaskoczeniu gości od początku meczu kontrolujemy przebieg spotkania klarując sobie kilka dogodnych sytuacji bez konkretów ze strony przeciwnej i tak minęło 45 minut… Druga połowa to mecz walki i chęć zdobycia bramki przez Wisznie jednak to my po jednym z kontrataków wychodzimy na prowadzenie za sprawą Patryka. Wisznia próbowała wyrównać jednak nie miała dziś pomysłu na grę i wynik się nie zmienił. Fajnie ze wróciliśmy na zwycięski tor i to z liderem, mam nadzieję że da to nam “kopa” i w końcu zaczniemy grać na miarę naszych możliwości.