Tomasz Przewoźnik: Jedynym pozytywem jest to że pierwszy raz się zebraliśmy

2

„Słaby mecz w naszym wykonaniu. Słaby okres przygotowawczy i od razu widać że będzie to dla nas ciężka runda. Jedynym pozytywem jest to że pierwszy raz się zebraliśmy, wróciło kilku chłopaków zza granicy oraz kilku odwiesiło buty z kołka:) Czas napewno będzie grał na naszą korzyść i mam nadzieję że szybko nadrobimy zaległości i zaczniemy trenować w większej liczbie.
Drużynie Lisich Jam dziękuję za mecz i życzę pokory, bo oprócz grania na Ihora Maliarenke to nie widziałem większego pomysłu…”

O Autorze

P