Runda jesienna okiem trenera: Hubert Kasia – Wisłoczanka Tryńcza/ KS Wiązownica
Jak ocenia Pan rundę jesienną?
Runda pewno na plus w naszym wykonaniu. W większości spotkań odnosiliśmy zdecydowane zwycięstwa, aczkolwiek niektóre straty punktów nie powinny nam się zdarzyć. Mimo to zajmujemy miejsce w ścisłej czołówce i mamy o co walczyć na wiosnę.
Z którego z jesiennych spotkań jest Pan najbardziej zadowolony i dlaczego?
Ciężko powiedzieć. Mieliśmy wiele naprawdę dobrych spotkań i wiele wysokich zwycięstw.
Który mecz to największe rozczarowanie?
Zdecydowanie remis w Rożniatowie. Nie powinno nam się to zdarzyć.
Na co Pana zdaniem stać ten zespół i o co powinien powalczyć na wiosnę?
Zdecydowanie uważam, że stać nas na to aby na koniec sezonu cieszyć się z kolejnego awansu i to będziemy walczyć, taki jest nasz cel. Chcemy się rozwijać. Chcemy dawać szanse gry młodym zawodnikom. W praktycznie każdym meczu wychodziliśmy 8 młodzieżowcami w składzie, a polowa z nich jest jeszcze w wieku juniora, czyli z rocznika 2005 lub młodszy. Chcemy żeby tak to dalej wyglądało i jeszcze silniejsza liga byłaby dla klubu i dla chłopaków fajną sprawą.
Z jakiego wyniku na koniec sezonu będzie Pan zadowolony?
Tak jak mówiłem wcześniej , chcemy na koniec sezonu być na 1.miejscu. Jeśli nam się to uda to będę zadowolony.
Kto się najbardziej wyróżnił?
Jakie są mankamenty?
Indywidualnie Maksim Sula zdecydowanie, natomiast o mankamentach nie chciałbym rozmawiać. Chciałbym, aby po tej zimie było ich coraz mniej i do tego będziemy dążyć.
Jak wygląda czas po zakończeniu rundy i kiedy zaczynacie regularne przygotowania do rundy rewanżowej?
Regeneracja przede wszystkim, troszkę zresetować głowy i wrócić z uśmiechem na pierwszy trening, który mamy zaplanowany pod koniec stycznia.
Czego Panu życzyć w dalszej pracy z zespołem i co sprawi, że w czerwcu będzie miał Pan poczucie pełnej satysfakcji z tego sezonu?
Przede wszystkim zdrowia, bo to jest najważniejsze i radości z pracy.