Grzegorz Owarzany: Musimy wziąć się w garść, bo w tym miejscu gdzie jesteśmy nie byliśmy chyba od czasów gdy awansowaliśmy do klasy okręgowej
„Mecz z Zapałowem mieliśmy pod kontrolą. Po za jednym groźnym strzałem nic więcej Orkan sobie nie stworzył. Jako zespół gramy, stwarzamy sytuację ale ich nie wykorzystujemy. Nie realizujemy też tego, co mówimy sobie przed meczem. Do tego dochodzi średnia frekwencja na treningach. Musimy wziąć się w garść, bo w tym miejscu gdzie jesteśmy nie byliśmy chyba od czasów gdy awansowaliśmy do klasy okręgowej. Mam nadzieję, że w końcu się przełamiemy. Pozdrawiam 🔥”