Jakub Domka: Do przerwy spowodowanej burza uważam że byliśmy drużyna lepszą

4

„Mecz od początku układał się dla nas pomyślnie. Pomimo że straciliśmy bramkę na 1:1 to nie cofnęliśmy się i szybko odpowiedzieliśmy na 2:1. Do przerwy spowodowanej burza uważam że byliśmy drużyna lepszą, a MKS nie miał pomysłu na grę. Po wznowieniu meczu podwyższamy na 3:1 i doszło do katastrofy w naszych szeregach. Tracimy 4 bramki jeszcze w pierwszej połowie po fatalnych indywidualnych błędach. W drugiej połowie staraliśmy się złapać kontakt lecz brakło nam kropki nad i pod bramką MKS-u. Kolejne trafienie zamknęło mecz, który był już pod kontrolą ekipy z Kańczugi.”

O Autorze

P